Dorota Wellman: "O mało nie umarłam. Kolejny taki atak pozbawi mnie życia"

W dzisiejszym wydaniu "Dzień dobry TVN" Dorota Wellman odniosła się do incydentu, do którego doszło we wtorkowym programie. Przypomnijmy, że wczoraj dziennikarka nagle zniknęła z anteny, a Marcin Prokop musiał dokończyć program sam. Widzowie byli bardzo zaniepokojeni.

Dorota Wellman, która podczas wczorajszego wydania „DzieÅ„ dobry TVN” źle siÄ™ poczuÅ‚a i musiaÅ‚a zniknąć z anteny, dzisiaj już normalnie poprowadziÅ‚a program u boku Marcina Prokopa. Na wstÄ™pie, czujÄ… siÄ™ w obowiÄ…zku wyjaÅ›nić zaistniaÅ‚Ä… sytuacjÄ™, Wellman opowiedziaÅ‚a o tym, co staÅ‚o siÄ™, że nagle musiaÅ‚a wyjść ze studia. „Plotki o mojej Å›mierci sÄ… zdecydowanie przesadzone” – zaznaczyÅ‚a na poczÄ…tku.

Wellman wyjaÅ›niÅ‚a, że od rana uskarżaÅ‚a siÄ™ na bardzo intensywne bóle gÅ‚owy. „DopadÅ‚a mnie wczoraj taka migrena, że o maÅ‚o nie umarÅ‚am” – wyznaÅ‚a prowadzÄ…ca „DzieÅ„ dobry TVN” – „ChciaÅ‚o mi rozsadzić baÅ„kÄ™”.

Konieczna byÅ‚a interwencja ratowników medycznych. Telewizyjna partnerka Marcina Prokopa na antenie podziÄ™kowaÅ‚a im za ratunek. „Na szczęście przyjechali ratownicy medyczni i uratowali mnie od potwornego bólu” – powiedziaÅ‚a.

„MyÅ›lÄ™, że kolejny taki atak pozbawi mnie życia” – powiedziaÅ‚a na antenie Wellman, która pomimo kÅ‚opotów ze zdrowiem wydawaÅ‚a siÄ™ dzisiaj tryskać energiÄ…. „Co siedem lat mam takie ataki” – podsumowaÅ‚a z przymrużeniem oka.

Zobacz także