Biegacz narciarski, Kamil Bury: "przerosłem samego siebie"

Kamil Bury w olimpijskiej kadrze znalazł się niemal w ostatniej chwili, po relokacji miejsc. Jak donosi Tomasz Olbratowski i Robert Karpowicz w programie RMF FM "Wstawaj szkoda dnia", to odkrycie Igrzysk! We wtorek w Pjongczangu niespodziewanie przebrnął eliminacje narciarskiego sprintu i ostatecznie zajął 30. miejsce. "Przerosłem samego siebie" - powiedział. Posłuchajcie!

Kamil Bury w swoim ćwierćfinale odstawał od rywali wyraźnie i zajął w nim ostatnie miejsce. Z olimpijskiego debiutu i tak jest jednak zadowolony. Powiedział:

Przerosłem samego siebie tym wynikiem. Myślę, że niejedną osobę zaskoczyłem, niejedną ucieszyłem. Na więcej zabrakło mi sił. Na pewno chciałem udowodnić, że nie przyjechałem tu po nic, tylko walczyć z najlepszymi. Jestem mega szczęśliwy mogąc tu startować. To niesamowite przeżycie, szczególnie dla debiutanta.

22-letni Bury ma za sobą dopiero dwa starty w Pucharze Świata, w sprintach techniką dowolną. Rok temu w estońskiej miejscowości Otepaeae zajął 69. miejsce, a w grudniu w Davos 76. Kiedy wchodził do strefy mieszanej na pytania dziennikarzy odpowiadała Justyna Kowalczyk.

Przyszła nowa gwiazda biegów narciarskich - przedstawiła młodszego kolegę dwukrotna mistrzyni olimpijska.

"Ja się pod tym na razie nie podpisuję. Najpierw muszę to udowodnić wynikami" - odparł Bury.

Słuchajcie nas codziennie!

Przemysław Skowron, Tomasz Olbratowski i Mariusz Kałamaga w programie RMF FM "Wstawaj szkoda dnia" - od poniedziałku do piątku od 5.30!

Zobacz także