M jak miłość: Ula zostanie oskarżona o kradzież!

Zła passa dosięgła Ulę. Mostowiakówna ma problem nie tylko z nachalnym chłopakiem, którego poznała na dyskotece, ale też dowie się, że Starski ma w planach wybudowanie w okolicy luksusowego hotelu i SPA. Na takiej inwestycji może stracić prowadzone przez nią siedlisko. Na tym nie koniec problemów Uli. Dziewczyna zostanie też posądzona o kradzież!

Ula dopuści się przestępstwa?! Mostowiakówna bowiem zostanie oskarżona o kradzież. Z pewnością takie posądzenia nie będą jej na rękę w momencie, gdy na głowie ma mnóstwo innych problemów. Przede wszystkim dziewczyna musi zmagać się z Dawidem – chłopakiem poznanym na dyskotece, który w nachalny sposób próbuje romansować. Ula dowie się też o planach Starskiego, które mogą zaszkodzić siedlisku. Mężczyzna chce bowiem w okolicy wybudować luksusowy hotel i SPA. A do tego dojdą jeszcze oskarżenia o kradzież. Od kogo one wyjdą i dlaczego?

Okazuje się, że dobre chęci Mostowiakówny względem Janka uderzą w nią samą. Po tym, jak para uda się na "oglądanie mieszkania" Weroniki Sobańskiej, ta nabierze podejrzeń. W końcu Ula tak naprawdę nie była zainteresowana lokalem a tym, by Janek spotkał się z biologiczną matką. Mostowiakówna jednak nie zdradziła chłopakowi swoich przypuszczeń, a Sobańskiej przedstawiła się pod fałszywym nazwiskiem.

"Podszywali się pod klientów, podali mi fałszywe dane... Tego chłopaka widziałam kiedyś przed moim domem, a teraz spotkałam w Gródku tę dziewczynę... Na mój widok od razu uciekła. To mnie niepokoi!(...) Już kiedyś zdarzyło mi się, że ktoś obserwował mój dom, a potem... pod moją nieobecność było włamanie!" – powie wynajętemu detektywowi aktorka, która uzna Ulę za włamywacza! By pomóc detektywowi, powie mu, że ma numer telefonu Uli.
Dzięki tej poszlace detektyw będzie mógł zacząć działać. Do czego doprowadzi cała ta sytuacja? Z pewnością przekonamy się już niedługo.

Zobacz także