Olga Bołądź ubezpieczyła swoje ciało na... pół miliona złotych!

Olga Bołądź to jedna z ulubionych aktorek Patryka Vegi. Gra niemalże we wszystkich jego produkcjach. Michał Adamski w programie RMF FM "Wolno wstać" donosi, że aktorka nie korzysta z dublerki - nawet w najbardziej ekstremalnych scenach. Dlatego też ubezpieczyła swoje ciało na pół miliona złotych. Posłuchajcie!

Filmy Patryka Vegi przyzwyczaiły już widzów do mocnych akcji i niekonwencjonalnych rozwiązań. Aktorzy w niektórych scenach muszą wykazać się dużą zwinnością i wysportowanym ciałem. Być może dlatego w jego produkcjach możemy ciągle oglądać grono tych samych aktorów. Jedną z ulubionych gwiazd reżysera jest Olga Bołądź, która musiała zagrać niebezpieczne sceny do najnowszego filmu Vegi "Kobiety mafii". Jak się okazuje - aktorka nie korzysta z dublerek. Dlatego też postanowiła ubezpieczyć swoje ciało na... pół miliona złotych. Myślicie, że było to potrzebne?

Słuchajcie nas
24 godziny na dobę!

Michał Adamski w programie "Wolno wstać" - w każdą sobotę i niedzielę od 6.00!

Zobacz także