W sobotę Denis Urubko bez poinformowania kierownictwa opuścił bazę pod K2, by podjąć samodzielną próbę zaatakowania szczytu ostatniego niezdobytego zimą ośmiotysięcznika. Od tamtej pory nie było z nim kontaktu, ponieważ Urubko odmówił zabrania ze sobą radiotelefonu. W poniedziałek himalaista powrócił do bazy i zadecydowano o zakończeniu jego uczestnictwa w wyprawie. Urubko ma opuścić bazę pod K2 w tę środę.
Raport specjalny: Zimowa wyprawa na K2
Krzysztof Wielicki, w związku z pojawiającymi się w mediach spekulacjami, za pośrednictwem strony Polski Himalaizm Zimowy na Facebooku wydał oficjalne oświadczenie.
„PojawiajÄ…ce siÄ™ w sieci informacje, że nie pozwoliÅ‚em po powrocie z samotnego wyjÅ›cia Denisa na użycie wifi sÄ… prawdÄ…, gdyż Denis w czasie wyprawy wysyÅ‚aÅ‚ do różnych mediów krytyczne informacje o naszej wyprawie i o jej uczestnikach” – informuje Wielicki – „Nie widziaÅ‚em powodu, by korzystajÄ…c z naszego serwisu kontynuowaÅ‚ swoje subiektywne opinie”.
„NieprawdÄ… natomiast jest, że uniemożliwiÅ‚em Denisowi kontakt z rodzinÄ… i najbliższymi. OtrzymaÅ‚ możliwość poÅ‚Ä…czeÅ„ telefonicznych (za darmo), z której skorzystaÅ‚. OsobiÅ›cie powiadomiÅ‚em o powrocie Denisa do bazy jego żonÄ™ OlgÄ™” – pisze Wielicki. „Otrzymuje peÅ‚nÄ… pomoc organizatora w zejÅ›ciu do Skardu, opiekÄ™ naszego agenta oraz wszystkie bilety lotnicze w drodze powrotnej” – zapewnia.