Policja w szoku: pędził przez miasto, żeby jego auto szybciej wyschło

Słyszeliście o kuriozalnych wymówkach, które kierowcy mówili policji w nadziei na zachowanie prawa jazdy? To wytłumaczenie was zaskoczy. Krzysztof Ubraniak w programie RMF FM "Byle do piątku" donosi, że mężczyzna w województwie Lubuskim przekroczył prędkość o prawie 70 km/h na terenie zabudowanym. Tłumaczył policji, że jechał szybko, ponieważ wyjechał z myjni i chciał, aby mokry samochód wysechł... Posłuchajcie!

24-letni kierowca został zatrzymany w Starym Kurowie w województwie Lubuskim, ponieważ jechał 119 km/h na terenie zabudowanych, gdzie prędkość dozwolona to 50 km/h. Mężczyzna ponad dwukrotnie przekroczył prędkość, dlatego policja zabrała mu prawo jazdy na trzy miesiące. 24-latek walczył jednak o brak utraty dokumentów. Jego wymówka zdziwiła Policjantów. Mężczyzna tłumaczył, że dopiero wyjechał z myjni samochodowej i jechał tak szybko, aby samochód szybciej wysechł...

Słuchajcie nas
24 godziny na dobę!

Program "Byle do piątku" - od poniedziałku do piątku od 9.00!

Zobacz także