M jak miłość: Wpadka w dialogu! Takie pytanie nie powinno paść!

W natłoku wielu szokujących wydarzeń, które nas czekają w najbliższych odcinkach, łatwo przeoczyć coś, co nie powinno mieć miejsca. Scenarzyści "M jak miłość" pisząc scenariusz do wątku wypadku Pawła, popełnili błąd, który stał się powodem do śmiechu u fanów. Co takiego znalazło się w dialogu, czego nie powinno być?

W 1365. odcinku serialu Paweł ulegnie wypadkowi i w ciężkim stanie trafi do szpitala. Zduńskiemu na drogę wyjdzie starszy mężczyzna. By nie potrącić pieszego, Paweł dokona manewru, w wyniku którego zderzy się z kontenerem z gruzem, a jego samochód po chwili stanie w płomieniach. Z płonącego wraku wyciągnie go Marcin. Chodakowski, który prędko zawiadomi Piotrka i Kingę o zdarzeniu. Zmartwiona para przybędzie do szpitala, gdzie wywiąże się nieco dziwna rozmowa z lekarzem.

"Dzień dobry" – powie Piotrek do lekarza.

"Państwo są rodziną pana Zduńskiego, tak?" – zapyta w odpowiedzi specjalista.

"Tak, jestem jego bratem, Piotr Zduński" – przyzna brat poszkodowanego.

Trzeba przyznać, że jest to dość dziwna sytuacja. W końcu Piotr i Paweł są bliźniakami, a podobieństwo samego aktorskiego rodzeństwa jest ogromne. Wydaje się, że takie pytanie nie powinno paść. Jeśli miało być formalnością, to wciąż brzmi to jak pewnego rodzaju koszmarek językowy, których nie brakuje podczas wizyt w urzędach. Nie dziwne, że internauci i fani są rozbawieni tą sytuacją.

Zobacz także