Dla żartu zrzucili wersalkę pod koła pociągu... Grozi im 8 lat więzienia!

Nawet osiem lat więzienia grozi dwóm mieszkańcom Opola, którzy zrzucili wersalkę wprost pod nadjeżdżający pociąg osobowy - poinformowało biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Co o tym sądzi Daniel Dyk? Posłuchajcie!

Do zdarzenia doszło w nocy 24 marca przy stacji kolejowej Opole-Groszowice. Jadący do Bielska-Białej pociąg musiał hamować, gdy lokomotywa zderzyła się z leżącą na torach wersalką. Okazało się, że oprócz uszkodzeń lokomotywy zerwane zostały biegnące nad torami kable energetyczne. Na czas usunięcia uszkodzeń konieczne było wstrzymanie ruchu.

Pracownicy kolei wezwali policję. Po oględzinach miejsca zdarzenia śledczy uznali, że wersalkę zrzucono z położonej nad torami kładki dla pieszych. Ich podejrzenia potwierdziły się, gdy ustalono, że niedługo przed wypadkiem widziano na niej osoby pijące alkohol. W wyniku działań operacyjnych policjanci zatrzymali 20-latka, a dzień później jego o rok młodszego kolegę. Obydwaj usłyszeli zarzuty zniszczenia mienia i zakłócenia działania infrastruktury kolejowej.

Za zarzucane im czyny grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Dodatkowo PKP może się domagać od sprawców odszkodowania za straty, których wysokość została oszacowana na 30 tys. zł

Więcej przeczytacie na RMF 24 - kliknij tutaj!

Słuchajcie nas
24 godziny na dobę!

Program "Byle do piątku" i Daniel Dyk - od poniedziałku do piątku od 9.00!

Zobacz także