Irena Santor trafiła do szpitala!

Media donoszą, że królowa polskiej piosenki - Irena Santor znów zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W marcu walczyła z infekcją, która uniemożliwiła jej spotkania z fanami i koncertowania. Teraz do mediów trafiają kolejne niepokojące informacje o jej stanie zdrowia.

Irena Santor od kilkudziesięciu lat cieszy się ogromną popularnością wśród fanów, a na jej koncerty nadal przychodzą tłumy. Niestety, ostatnio z powodu poważnych problemów zdrowotnych artystka była zmuszona odwołać kolejne koncerty i przeniosła się do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Głównym powodem tej decyzji była troska o chorego męża, jednak sama Santor również potrzebuje opieki lekarskiej.

Poza własnymi kłopotami ze zdrowiem, wokalistka od kilku miesięcy martwiła się również o życie męża – Zbigniewa Korpolewskiego, który przeszedł operację serca. „Tak, potwierdzam że Irena Santor wprowadziła się do domu Artysty Weterana. Dla niej i dla pana Zbigniewa przygotowaliśmy wspólne mieszkanie. W Skolimowie mają zapewnioną opiekę medyczną, miejsce i sprzęt do rehabilitacji i wszelkie wygody” – informowała Małgorzata Zawadzka z Zarządu Rady Fundacji Artystów Weteranów Scen Polskich.

Menedżerka artystki, Grażyna Miczka przyznała w rozmowie z se.pl, że Santor trafiła do szpitala: „Pani Irena chwilowo przebywa w szpitalu i niebawem wychodzi”. Uspokoiła również fanów: „Nic niepokojącego się nie dzieje”.

Przypomnijmy, Irena Santor wystąpiła po raz pierwszy w 1959 roku w warszawskiej Sali Kongresowej, śpiewała też w kabaretach i spektaklach teatralnych. Wielką popularnością cieszyła się wówczas nie tylko w kraju, ale i za granicą. Koncertowała w Azji, Ameryce i Australii.

Artystka wielokrotnie była laureatką nagród w Sopocie i Opolu. W trakcie swojej trwającej już ponad sześć dekad kariery scenicznej nagrała kilkadziesiąt albumów, m. in. „W krainie piosenki”, „Zapamiętaj, że to ja”, „Telegram miłości”, „Biegnie czas”, „Warszawa, ja i ty”, oraz ponad tysiąc piosenek.

Zobacz także