Polski DJ skazany
Dorian T. zostaÅ‚ skazany przez sÄ…d w Goleniowie na cztery lata i osiem miesiÄ™cy wiÄ™zienia za spowodowanie wypadku, w wyniku którego życie straciÅ‚a jedna osoba. Polski DJ posÅ‚ugujÄ…cy siÄ™ pseudonimem Tom Swoon ma też zapÅ‚acić 280 tysiÄ™cy zÅ‚otych nawiÄ…zki rodzinie ofiary wypadku. SÄ…d zadecydowaÅ‚, że DJ nigdy wiÄ™cej nie bÄ™dzie mógÅ‚ wsiąść za kierownicÄ… samochodu. „Nie mam pojÄ™cia kiedy opuszczÄ™ wiÄ™zienne mury – wiem jednak, że chcÄ™ opuÅ›cić je jako nowy czÅ‚owiek i prowadzić zupeÅ‚nie inne życie” – pisaÅ‚ w czerwcu tego roku w liÅ›cie do fanów i rodziny ofiary Tom Swoon.
Tom Swoon jest najbardziej uznanym na Å›wiecie polskim DJ-em. W 2015 roku jako jedyny Polak znalazÅ‚ siÄ™ w prestiżowym zestawieniu DJ Mag Top 100 DJs, debiutujÄ…c na czterdziestym szóstym miejscu. Rok później znalazÅ‚ siÄ™ na pięćdziesiÄ…tej szóstej pozycji, a ostatni raz w swojej karierze, w 2017 roku – na czterdziestym siódmym miejscu.
Pod wpływem alkoholu spowodował wypadek
Do wypadku doszło na początku grudnia w Kliniskach Wielkich, w połowie drogi między Goleniowem a Szczecinem. Polski DJ występujący pod pseudonimem Tom Swoon jechał bardzo szybko i uderzył w tył jadącego lewym pasem samochodu. Na miejscu zginął podróżujący autem mężczyzna, ocalała kobieta. Ofiara wypadku spowodowanego przez DJ-a osierociła trójkę dzieci. Dzień wcześniej Dorian T. wrócił z Indii.
Na sali sądowej Tom Swoon zapewniał, że niewiele pamięta z tamtego dnia. Muzyk był pod wpływem alkoholu, miał dwa promile. Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego pijany wsiadł za kierownicę.
Oskarżony chciał dobrowolnie poddać się karze. Prokurator żądał dla Doriana T. siedem lat pozbawienia wolności, natomiast jego obrońcy zaproponowali cztery i pół roku w więzieniu. Przed sądem przedstawili list od burmistrza Goleniowa, który w 2015 roku dziękował chłopakowi za rozsławienie miasta. Wyrok sądu w sprawie Doriana T. wciąż jest nieprawomocny.
Wie, że nie może uciec od odpowiedzialności
W czerwcu tego roku Dorian T. na swojej stronie na Facebooku opublikował list, w którym przeprosił rodzinę ofiary oraz swoich fanów. Poinformował w nim również, że kończy karierę jako Tom Swoon.
„Drodzy fani, przyjaciele, koledzy:
Już dawno myślałem o tym, by się do Was odezwać. Z wielu jednak względów wciąż odkładałem napisanie tych kilku słów. Dziś, w końcu czuję się gotów, by podzielić się z Wami swą historią.
Dokładnie pół roku temu, 5 grudnia 2017 roku będąc pod wpływem alkoholu spowodowałem wypadek drogowy w wyniku którego śmierć poniosła jedna osoba. Przyznałem się do winy i od tamtej pory oczekuję w areszcie na proces.
PiszÄ™ ten list, ponieważ chcÄ™ z caÅ‚ego serca przeprosić. Przepraszam rodzinÄ™, która straciÅ‚a najbliższÄ… im osobÄ™ – nie mogÄ™ wyobrazić sobie bólu, jaki nieumyÅ›lnie zadaÅ‚em tamtej nocy, a który trwa zapewne do dziÅ›. Przepraszam też wszystkich, którzy siÄ™ na mnie zawiedli – sam nie mogÄ™ zrozumieć, jak do tego doszÅ‚o. Mimo to, pogodziÅ‚em siÄ™ już z faktem, że czeka mnie surowa kara.
Życie ze świadomością, że nieumyślnie przyczyniło się do czyjejś śmierci jest najstraszniejszą rzeczą, jaka mnie kiedykolwiek spotkała. Nie ma dnia, w którym bym o tym nie myślał. Brak słów, które mogłyby oddać to, jak bardzo żałuję tego, co się wydarzyło.
Nie mam pojÄ™cia kiedy opuszczÄ™ wiÄ™zienne mury – wiem jednak, że chcÄ™ opuÅ›cić je jako nowy czÅ‚owiek i prowadzić zupeÅ‚nie inne życie. Dlatego też podjÄ…Å‚em decyzjÄ™ o zakoÅ„czeniu projektu pod tytuÅ‚em „Tom Swoon”. NadszedÅ‚ czas, by skupić siÄ™ na innych, ważniejszych od kariery sprawach. Przepraszam, że to wszystko skoÅ„czyÅ‚o siÄ™ tak nagle… i tak tragicznie” – pisaÅ‚ Swoon.