"Płakać się chce!" We Włoszech wyciekło 30 litrów najdroższego prosecco

W jednej z włoskich firm, produkującej najdroższą odmianę prosecco doszło do poważnej awarii. Prawdopodobnie z powodu nadmiaru moszczu eksplodował tam silos. 30 litrów ekskluzywnego, musującego wina wyciekło na ulicę!

Do tej awarii doszło w miejscowości Conegliano koło Treviso w Wenecji Euganejskiej, czyli w kolebce kosztownego i coraz bardziej cenionego na całym świecie gatunku wina.

"Niepowetowana strata", "płakać się chce" - takie komentarze znalazły się w mediach, które zamieściły zarejestrowaną przez robotnika scenę, na której widać hektolitry wylewającego się na asfalt wina musującego. Wszystko wskazuje na to, że do awarii doszło z powodu błędu ludzkiego - podkreślono.

Płynąca po ziemi rzeka miała zostać rozlana do butelek jako wykwintna i najdroższa odmiana prosecco.

Włoskie media określają do zdarzenie jako Wyjątkowo smutny toast. Nie sposób nie przyznać im racji!

 

Zobacz także