"Na ziemi leżą dywany jabłek". Klęska urodzaju?

W przyszłym tygodniu rusza skup interwencyjny jabłek. Owoców już teraz nie brakuje - jak mówią sadownicy, na ziemi leżą dywany jabłek. W tym roku zbiory mogą sięgnąć 4,5 miliona ton, co może okazać się dla nich klęską urodzaju. Problemem są niskie ceny skupu, które nie rekompensują kosztów produkcji i zbioru owoców.

„Wciąż widzimy cenÄ™ 10-11 groszy za kilogram. To bardzo maÅ‚o. ChcÄ™ sprzedać jabÅ‚ka jak najszybciej, mamy pracowników, chcemy im zapÅ‚acić za pracÄ™, nie wiemy, jak to zrobić. Z naszych sadów rocznie wychodzi 200-300 ton jabÅ‚ek. Na skup interwencyjny pójdzie jedna trzecia, czyli kilkadziesiÄ…t ton” – mówiÄ… nam sadownicy z Grójca, którzy wciąż czekajÄ… na umowy. Skup rusza dopiero na poczÄ…tku przyszÅ‚ego tygodnia.

„Na ziemi leżą dywany jabÅ‚ek”

„To dla nas tragiczny sezon. Nie dość, że nie mieliÅ›my, gdzie sprzedać tych jabÅ‚ek, to jeszcze nie ma kto ich zrywać. Na ziemi leżą dywany jabÅ‚ek, tak bardzo sady obrodziÅ‚y. Wielu mieszkaÅ„ców Grójca uważa, że te skup odbywa siÄ™ za późno, że powinien wystartować dwa, trzy tygodnie temu, gdy zaczynaÅ‚ siÄ™ sezon i byÅ‚o już wiadomo, że jabÅ‚ek bÄ™dzie bardzo dużo” – twierdzÄ….

Klęska urodzaju?

Spółka Eskimos S.A. podała wczoraj listę punktów odbioru jabłek przemysłowych w ramach programu stabilizacji cen. Punkty obejmują między innymi powiat rawski, grójecki, nowosądecki czy sandomierski. Spółka ma pod rządowy kredyt skupić ok. pół miliona ton jabłek po 25 groszy za kilogram. Jabłka te mają być przerobione, głównie na koncentrat przeznaczony na eksport. Decyzja o takim interwencyjnym skupie została podjęta na skutek licznych protestów sadowników z powodu niskich cen skupu jabłek. [Czytaj więcej>>]

„Rolnicy sÄ… uzależnieni od skupujÄ…cych, którzy wykorzystujÄ… dominujÄ…cÄ… pozycjÄ™ i narzucajÄ… skandaliczne ceny, oderwane absolutnie od jakichkolwiek realiów rynkowych. To sÄ… ceny na poziomie 11-12 gr za kilogram, ponoć z tendencjÄ… malejÄ…cÄ…” - mówi agencji Newseria minister rolnictwa i rozwoju wsi, Jan Krzysztof Ardanowski.