Syn Nosowskiej idzie w ślady matki? Udowodnił to tym występem! [WIDEO]

To nie pierwszy raz, kiedy znany rodzic zaprasza swoje dziecko na scenę. Sinatra, Cugowski, Jackson, Waglewscy czy Kukulska - każdy w pamięci ma swoje przykłady... Teraz czas na Katarzynę Nosowską i jej syna - Mikołaja Krajewskiego. Czy potomek wokalistki HEY ma szansę zostać popularnym artystą?

Odziedziczony talent?

Ostatnio do sieci trafiło nagranie z koncertu Nosowskiej, która promuje swoją nową płytę "BASTA". Razem ze swoim synem postanowiła wykonać utwór "Mówiła mi Matka", który opowiada o relacjach rodzic-dziecko - z pewnością każdy z nas mógłby przyznać, że część sytuacji przytoczonych w tekście tego utworu nie jest mu obcych.

To nie pierwsze muzyczne doświadczenie Mikiego. W sieci możemy znaleźć już kilka utworów, w których udziela się 22-letni syn artystki. Dodatkowo, młody twórca występuje regularnie na ostatnich koncertach matki i brał udział w nagraniach studyjnych jej najnowszej płyty.

Wszechstronnie utalentowany

Trzeba jednak przyznać, że Mikołaj Krajewski - który z powodzeniem próbował własnych sił w świecie modelingu, zagrał też w jednym z teledysków mamy do utworu z rep. T.Love, poza tym jest również czynnym koszykarzem - nie zamierza korzystać z koneksji na rynku muzycznym. Dodaje, że byłoby to zbyt proste, a zależy mu na własnych ambicjach, pasjach i rozwoju, o czym wspominał w wywiadzie z wp.pl: 

"Start miałbym lepszy niż inni. Ale staram się być ambitny. Nie chciałbym, żeby do końca życia ludzie patrzyli na mnie, jak na syna Nosowskiej, a gdybym poszedł w muzykę, tak właśnie by było. Niemniej jednak, w wolnym czasie lubię pisać teksty, przelewać myśli na papier". Myślicie, że Mikołaj pójdzie w ślady matki?


 

 

 

Zobacz także