Demi Lovato znów na Instagramie. Pokazała, jak wygląda po odwyku

Tegoroczny lipiec oraz kolejne miesiące były ciężkie dla fanów i rodziny Demi Lovato. Artystka, która po sześciu latach życia w trzeźwości, powróciła bowiem do nałogu i przedawkowała mieszankę narkotyków. Lovato wymagała interwencji lekarzy, odpowiedniej hospitalizacji, a następnie terapii odwykowej. Przez cały ten czas Demi była odcięta od mediów społecznościowych. W końcu postanowiła wrócić. Podzieliła się zdjęciem, którym zdradziła, że powróciła do aktywności fizycznej.

Demi Lovato wróciła na Instagrama. Po długim czasie nieobecności w mediach społecznościowych wynikającym z hospitalizacji po przedawkowaniu narkotyków, a następnie przechodzeniu przez terapię odwykową artystka znów zaczęła dzielić się zdjęciami. Pierwsze zdjęcie po paromiesięcznej przerwie pojawiło się na początku listopada, niedługo po tym, jak Lovato zakończyła odwyk. Wokalistka podzieliła się wówczas zdjęciem z wyborów do Izby Reprezentantów i Senatu Stanów Zjednoczonych. Ostatnio Demi opublikowała kolejne zdjęcie, tym razem selfie. Pokazała, jak wygląda po treningu brazylijskiego ju-jitsu.

"Nie wiedzieliśmy, czy przeżyje". Wstrząsające wyznanie matki Demi Lovato
Końcówka lipca była wstrząsająca dla fanów Demi Lovato. Media obiegła bowiem wieść, że artystka po sześciu latach życia w trzeźwości nie tylko powróciła do nałogu, ale przedawkowała narkotyki. Wokalistka w krytycznym stanie trafiła do szpitala. Od tamtej pory minęły prawie dwa miesiące. Teraz Lovato jest pod opieką specjalisty, a jej matka zdecydowała udzielić wywiadu, w którym powróciła do tamtego felernego dnia. Dianna De La Garza wyznała, że nie wiadomo wówczas było, czy Demi Lovato przeżyje. Kobieta po raz pierwszy zabrała głos w tej sprawie.

Powrót Demi Lovato

Najwyraźniej nadeszła pora na powrót do fanów. Amerykańska wokalistka w ostatnim czasie podzieliła się pierwszym od lipca selfie. Demi Lovato postanowiła pokazać, jak wygląda po treningu ju-jitsu. Spocone, rozmierzwione włosy, brak makijażu – tak zaprezentowała się 26-latka, która jeszcze nieco ponad miesiąc temu przechodziła przez terapię odwykową po tym, jak powróciła do nałogu. Najwyraźniej to jeden ze sposobów Demi na dalszą walkę z uzależnieniem i rozładowanie napięć psychicznych. Zwłaszcza że dodany do fotografii hashtag "nigdy się nie poddawaj" można zrozumieć dwojako: jako zachętę do ciągłego doskonalenia swoich umiejętności w sporcie lub jako dalszą walkę z ciągle kuszącym uzależnieniem.

Ponowne życie w trzeźwości

Przedawkowanie narkotyków mogło się źle skończyć dla Demi Lovato. Na szczęście prędka reakcja asystentki, a następnie ratowników medycznych i lekarzy uratowała zagrożone życie byłej gwiazdki Disneya. Po zakończeniu hospitalizacji na artystkę czekał odwyk, dzięki czemu mogła prowadzić dalszą walkę z ciągle przypominającym o sobie nałogiem. Po trzech miesiącach od tragedii, Lovato opuściła odwyk i po raz kolejny rozpoczęła życie w trzeźwości. Jednak już wcześniej nie kryła, że nie jest to prosta sprawa: "Potrzebuję czasu, aby skoncentrować się na swojej trzeźwości i drodze do wyzdrowienia". Jednym z takich radykalnych kroków z pewnością było zerwanie toksycznych relacji z ludźmi show biznesu oraz zmiana numeru telefonu.

Zobacz także