"Stranger Things" to plagiat? Charlie Kessler złożył pozew!

W zeszłym roku pojawiły się spekulacje, że serial Stranger Things to plagiat. Fani serialu uważali, że to tylko plotki, jednak teraz sprawa nabrała innego znaczenia. Do sądu trafił pozew, w którym reżyser Charlie Kessler oskarża braci Duffer o kradzież. Jak zakończy się sprawa sądowa?

Hit Netflixu to plagiat?

W kwietniu 2018 roku pojawiły się pierwsze spekulacje, że serial „Stranger Things” to plagiat. I jak się okazało nie były to bezpodstawne oskarżenia. 6 maja, na dwa miesiące przed rozpoczęciem trzeciego sezonu serialu, rozpocznie się sprawa sądowa, która ma na celu jednoznacznie stwierdzić, czy bracia Duffer dopuścili się kradzieży.

Montauk

Serial ma być plagiatem krótkometrażowego filmu "Montauk" z 2011 roku, którego reżyserem jest Charlie Kessler. Mężczyzna twierdzi, że poznał braci Duffer podczas Tribeca Film Festival w 2014 roku i to właśnie wtedy Kessler zdradził im historię i koncept, na podstawi, którego powstał hit Netflixu. Charlie uważa, że Matt i Ross Dufferowie początkowo swój serial nazywali "The Montauk Project".

Jeszcze zanim serial pojawił się na platformie, do mediów wyciekła informacja, że akcja ma rozgrywać się w tytułowym miejscu (Montauk) na Long Island. Ponoć ze względu na warunki atmosferyczne zmieniono lokalizację na Atlantę.

W fabule wymyślonej przez Kesslera również pojawia się policjant z trudną przeszłością, zagubiony chłopiec, potwór, a także miasteczko usytuowane w pobliżu bazy wojskowej, gdzie prowadzi się eksperymenty.

The Montauk Project: Experiments in Time

Informację o plagiacie dodatkowo podsyca fakt, że w 1992 roku wydano książkę "The Montauk Project: Experiments in Time" autorstwa Prestona B. Nicholsa i Petera Moona, która opowiada o tajnych rządowych eksperymentach przeprowadzonych w latach 80. właśnie w Montauk na Long Island.

Zobacz także