Wokalistka zespołu "Piękni i Młodzi" pokazała partnera! Magdalena Narożna znów zakochana

Kiedy kilka miesięcy temu w sieci pojawiła się informacja o rozwodzie Magdaleny i Dawida Narożnych z formacji "Piękni i Młodzi", fani nie kryli rozczarowania. Szybko okazało się jednak, że sami muzycy ułożyli sobie życie na nowo - już z innymi partnerami. Niedawno na instagramowym profilu wokalistki pojawiło się zdjęcie z jej ukochanym.

„Piękni i Młodzi”. Życie po rozwodzie


Wiadomość o tym, że Magdalena i Dawid Narożni postanowili się rozstać, pojawiła się na oficjalnym profilu grupy pod koniec czerwca:


„Witajcie, Długo czekaliśmy z tą informacją… ale męczą nas ciągłe pytania... Zaszły pewne zmiany w naszym życiu osobistym… Podkreślamy! Tylko i wyłącznie osobistym! Niestety czasem tak bywa, że drogi dwóch osób się rozchodzą. Bardzo byśmy chcieli, byście uszanowali nasze życie osobiste, gdyż mamy cudowną córeczkę, którą bardzo kochamy! Zostajemy w przyjacielskich stosunkach! Jeżeli chodzi o zespół, nic się nie zmienia! Będziemy oddawać Wam nasze serca na scenie, dopóki zdrowie nam na to pozwoli. Dziękujemy za wyrozumiałość! I prosimy, nie oceniajcie nas :) Dawid i Madzia”

– napisali wówczas. Muzycy postanowili zakończyć swój związek, by rozpocząć zupełnie nowy etap. W sieci zaczęły pojawiać się posty sugerujące, że Dawid zaczął się spotykać z piękną i tajemniczą Joanną. Magdalena natomiast także nie ukrywała, że nowa miłość zawitała do jej serca, jednak do tej pory raczej unikała publikowania zdjęć z partnerem. Wszystko zmieniło się kilka dni temu, kiedy to na instagramowym profilu Narożnej pojawiła się fotografia z przystojnym mężczyzną o imieniu Krzysztof.


„Nowa miłość Ci służy”

Zarówno wspomniana fotografia, jak i kolejne kadry pary zostały szybko dostrzeżone przez internautów:

„Pięknie razem wyglądacie”

„Madziu promieniejesz, nowa miłość Ci służy, życzę powodzenia i mam nadzieję, że niedługo to ty będziesz piękną panną młodą"

„Bajecznie wyglądacie”

„Madziu wyglądasz pięknie!!! A Twój Ukochany megaaa przystojny”

– czytamy w komentarzach.

Zobacz także