Czarujący Cezary Pazura: Seks jest lepszy po pięćdziesiątce

W Lany Poniedziałek Cezary Pazura stanął oko w oko z Maciejem Dowborem i pod groźbą dyngusa musiał przyznać się do kilku grzeszków. Spanie w teatrze, egzamin na kacu, nogi ważniejsze niż biust i kryzys wieku średniego. A to jeszcze nie wszystko!


Maciej Dowbor: Czy jesteś pantoflarzem?
Cezary Pazura: Tak.
M.D.: Czego nie potrafisz zrozumieć w kobietach?
C.P.: Wszystkiego!
M.D.: Czy zasnąłeś kiedyś w teatrze podczas spektaklu?
C.P.: Tak zasnąłem, że mnie szarpali, krzyczeli, a ja nic.
M.D.: Jak zdrobniale mówi do ciebie żona?
C.P.: Czaruś, po prostu Czaruś…
M.D.: Jesteś taki czarujący, czy po prostu tak od imienia?
C.P.: Czarunio, czyli Czaruś.
M.D.: Czy to prawda, że na egzamin do szkoły teatralnej poszedłeś zaraz po imprezie? Na kacu – nazwijmy sprawę po imieniu.   
C.P.: Można powiedzieć, że w trakcie imprezy. I do tego bez głosu… To było po meczu Polska – Belgia 3:0.
M.D.: Jaka jest najgłupsza rzecz, którą zrobiłeś na imprezie po pijaku?
C.P.: Obiecywałem wszystkim, że załatwię im pracę w przemyśle filmowym, i że „będziesz najlepsza aktorką na świecie”!
M.D.: Czy kryzys wieku średniego masz już za sobą?
C.P.: Nie ma czegoś takiego! Kryzys wieku średniego to jest wymysł kobiet, które szukają usprawiedliwienia dla swego niesłusznego starzenia się.
M.D.: Na co zwracasz uwagę oglądając się za dziewczynami?
C.P.: Nogi – numer 1, kibić – numer 2, i na 3. miejscu dopiero pierś.
M.D.: Kim jest dzisiaj gwiazda?
C.P.: Każdy może być dziś gwiazdą.
M.D. A ty jesteś?
C.P.: Nie.
M.D.: To jak byś określił Czarka Pazurę?
C.P.: Jestem aktorem bezrobotnym.
M.D.: Seks jest lepszy przed czy po pięćdziesiątce?
C.P.: Seks jest dobry zawsze!
M.D.: Wiedziałem, że to powiesz, ach ty dyplomato.
C.P.: Naprawdę? Po pięćdziesiątce!
M.D.: Czy zdecydowałbyś się na operację plastyczną, np. liposukcję?
C.P.: Gdybym wyłysiał to wszczepiłbym sobie włosy.
M.D.: Jakim słowem wyrażasz emocje podczas oglądania meczu?
C.P.: Wszystko mówię. W Dubaju oglądałem mecz z Arabami i krzyczałem „Jezus Maria!, O Jezus!, O Matko!” i oni tak dziwnie na mnie patrzyli. Dżihad był bliżej niż myślisz. Żona mnie stukała w kolano cały czas.
M.D.: Z którą z kobiet było ci najlepiej, oczywiście na planie filmowym?
C.P.: Uuuu, mamy zdolne aktorki. Chyba największą więź nawiązałem z Kasią Figurą. Może ze względu na role jakie graliśmy w „Ajlawju”.  

Zobacz także