Apple iOS – co zmieniła aktualizacja systemu?
Wydana ostatnio aktualizacja 14.3 systemu iOS na iPhone wprowadziła kilka istotnych zmian w kwestii naszej prywatności w sieci. Od teraz twórcy aplikacji na urządzenia z systemem iOS muszą podawać dokładne informacje, z których naszych danych korzysta ich aplikacja.
Dane, które przekazujemy, można samodzielnie sprawdzić poprzez wejście do sklepu AppStore i przejście do odpowiedniej aplikacji. Na stronie programu znajduje się sekcja ‘Prywatność w aplikacji’, a po kliknięciu ‘Zobacz szczegóły’ ujrzymy pogrupowane dane zbierane przez wybraną aplikacje.
Komunikatory wiedzą o nas najwięcej
Z całą pewnością mobilne komunikatory wiedzą o nas czasem aż za dużo. Bardzo często sami udzielamy aplikacjom mobilnym uprawnienia do naszego aparatu i mikrofonu.
Jak podaje portal 9to5mac, naszych danych w ogóle nie przechowuje komunikator Signal. Aplikacja wykorzystuje jedynie nasz numer telefonu, z którego korzystamy w aplikacji.
Użytkownicy iMessage oddają w ręce deweloperów aplikacji swój adres e-mail, numer telefonu, historię wyszukiwania oraz identyfikator urządzenia.
O wiele więcej danych od obu poprzednich aplikacji zbiera WhatsApp, który chce już od nas informacji o zakupach i płatnościach, naszej lokalizacji i listy kontaktów. Przypomnijmy, że WhatsApp także należy do Facebooka.
Messenger – jakie dane o nas zbiera?
Messenger to aplikacja, która zbiera rekordową liczbę danych użytkowników. Komunikator zbiera informacje nie tylko w celach działania aplikacji i analizowania, ale też w celu personalizacji reklam i innych, nieznanych nam bliżej działań. Lista przekazywanych danych jest naprawdę długa w porównaniu z innymi mobilnymi komunikatorami.
Messenger gromadzi dużo informacji osobistych, m.in.:
· historię zakupów,
· dokładne i przybliżone położenie,
· listę kontaktów,
· wiadomości SMS lub e-mail,
· dane kontaktowe (np. adres, imię i nazwisko, numer telefonu),
· zdjęcia, wideo i nagrania głosowe,
· aktywność w grach,
· historię wyszukiwania i przeglądania,
· dane o zdrowiu i sprawności,
· dane diagnostyczne o awariach i wydajności urządzenia,
· inne informacje finansowe.
Warto zaznaczyć, że wszystkie te dane Messenger przetwarza zgodnie z prawem, ponieważ użytkownik instalując aplikację i posiadając konto w niej konto wyraża zgodę na przekazywanie danych.
Messenger zablokował kilka funkcji w Europie
W grudniu zeszłego roku użytkownicy Messengera w Europie, także w Polsce, otrzymali tajemniczy komunikat o niedostępności kilku funkcji:
„Niektóre funkcje nie są dostępne. Wynika to z nowych zasad dotyczących usług wiadomości w Europie. pracujemy nad przywróceniem tych funkcji.”
Posiadacze aplikacji mobilnej na telefonach utracili dostęp m. in. do zmiany pseudonimów w konwersacji, wyświetlania listy wysłanych zdjęć, a także pokazywania treści załączanych linków. Zniknęły też Stories, które wyświetlały się w komunikatorze.
Messenger nadal działa poprawnie na komputerze, gdzie dostępna jest większość z zablokowanych na urządzeniach mobilnych udogodnień.
Facebook wyjaśnił, że usunięcie kilku funkcji związane było z wejściem w Europie nowych regulacji dotyczących ochrony danych osobowych. Messenger stracił w ten sposób uprawnienia do wykorzystywania naszych danych w celach reklamowych.
Prywatność w sieci – jak ją chronić?
Zawsze warto sprawdzić, jakie dane zbiera o nas każda aplikacja, którą instalujemy na swoim urządzeniu. Nowa funkcja w systemie iOS znacznie poprawi nasze bezpieczeństwo i pozwoli na większą kontrolę nad informacjami przekazywanymi aplikacjom.
Aplikacja mobilna nie bierze też naszych danych sama z siebie, bez naszej wiedzy. To użytkownik wyraża zgodę w rozległych regulaminach na przekazywanie swoich danych osobom trzecim. Możemy też taką zgodę wyrazić np. poprzez założenie konta w danej aplikacji i zatwierdzenie jej regulaminu. Często odmowa wyrażenia zgody na przekazywanie danych wiąże się z brakiem możliwości jej używania.