Agnieszka Suchora i Krzysztof Kowalewski
Aktorską parę dzieliło prawie 30 lat, ale łączyła za to ogromna miłość od niemal dwóch dekad. Owocem tej miłości okazała się ich córka Gabriela, która przyszła na świat w 2000 roku. Od tamtej pory życie aktora diametralnie się zmieniło. Poświęcał rodzinie mnóstwo czasu i bardzo doceniał kobiety, które go otaczały.
Ja nie mam prawa na nic narzekać, bo mnie życie wszystko wynagrodziÅ‚o mojÄ… żonÄ…. Na finiszu trafiÅ‚o mi siÄ™ jak Å›lepej kurze ziarno. Agnieszka Suchora daÅ‚a mi drugie życie – wypowiadaÅ‚ siÄ™ o swojej żonie Krzysztof Kowalewski.
Aktor podkreÅ›laÅ‚ również, że córka jest dla niego niezwykle ważna. ChciaÅ‚bym jak najdÅ‚użej być w peÅ‚ni siÅ‚, żeby zapewnić córce radosne dzieciÅ„stwo, a potem dobre życie – wyznaÅ‚ w jednym z wywiadów Krzysztof Kowalewski.
Krzysztof Kowalewski nie żyje. Aktora wspomina żona
Niestety w sobotnie popołudnie polskie środowisko artystyczne obiegła smutna informacja. Krzysztof Kowalewski zmarł w wieku 83 lat. Aktor znany był z wielu wybitnych roli teatralnych, filmowych, serialowych i dubbingowych.
W serialu „Daleko od noszy”, któremu zawdziÄ™cza popularność szczególnie wÅ›ród mÅ‚odego pokolenia, wystÄ™powaÅ‚ ze swojÄ… żonÄ…, AgnieszkÄ… SuchorÄ….
Nie trzeba było długo czekać na reakcję Agnieszki Suchory na te smutne wieści. Żona Krzysztofa Kowalewskiego opublikowała krótki, ale jednocześnie wzruszający wpis o swoim ukochanym na swoim facebookowym profilu.
Najdroższy, Najwspanialszy, Najczulszy, nie przegraÅ‚ żadnej walki! – podpisaÅ‚a zdjÄ™cie Krzysztofa Kowalewskiego Agnieszka Suchocka.
Pod postem natychmiast pojawiło się mnóstwo reakcji oraz komentarzy, w których internauci wyrażali głębokie współczucie i życzyli wdowie po znanym aktorze oraz całej rodzinie wytrwałości w tym trudnym czasie.
Wspaniały aktor! Moje kondolencje.
Najwybitniejszy aktor wszechczasów, ciepły i bardzo inteligentny człowiek. Całym sercem współczuję Państwu tak ogromnej straty!
Serce pęka. Trzymaj się!
Wyrazy współczucia dla Pani, córki i wszystkich bliskich. Na zawsze pan Krzysztof pozostanie w naszych sercach – czytamy w komentarzach.