Zgadniesz, do czego służy to urządzenie?

Ten tajemniczy wynalazek już niedługo będzie dostępny i w polskich sklepach. Został opatentowany przez firmę produkującą odkurzacze, ale ma z nimi niewiele wspólnego. Domyślacie się, do czego może służyć?


Firma Dyson założona w 1993 roku przez Jamesa Dysona słynęła dotychczas z produkcji rewolucyjnych odkurzaczy. Na opatentowaniu i sprzedaży innowacyjnych, działających na zasadzie cyklonu urządzeń do odkurzania założyciel firmy zarobił fortunę, która obecnie szacowana jest na ponad miliard funtów angielskich.

Marka Dyson wyszła właśnie z kolejnym, z pewnością interesującym, a być może i równie rewolucyjnym wynalazkiem. Opatentowane przez nich urządzenie odbiega jednak od tego, co dotychczas znajdowało się w ofercie firmy. Ten fantazyjnie wyglądający gadżet to nic innego, jak suszarka do włosów. Jednak podczas jej prezentacji w Tokio przed dwoma dniami James Dyson przedstawiał ją publiczności z podobnym namaszczeniem, jak kiedyś Steve Jobs prezentował nowe produkty Apple.

Dyson Supersonic, bo tak nazywa się nowy produkt producenta odkurzaczy, różni się od standardowych suszarek nie tylko zewnętrznie. Według zapewnień firmy, urządzenie jest lżejsze, cichsze i przede wszystkim skuteczniejsze. Ma suszyć włosy o wiele szybciej niż tradycyjna suszarka, a to za sprawą zastosowanego w nim innowacyjnego silnika.

Jeśli wszystkie te cechy brzmią dla was interesująco i przekonują was do zakupu, wystarczy mieć zbędne 400 dolarów, czyli mniej więcej 1540 zł. Właśnie tyle wynosi cena suszarki Dyson Supersonic, która tej jesieni ma wejść do perfumerii Sephora.



 

Zobacz także