Weronika Rosati zareagowała na post Kingi Rusin. "Przekazałam sprawę moim prawnikom"

Konflikt pomiędzy Weroniką Rosati a Kingą Rusin być może znajdzie swój finał w sądzie. Aktorka postanowiła zareagować na niedawny post dziennikarki i na swojej instagramowej relacji udostępniła cytaty osób, które ją popierają. Zapowiedziała także, że wpisem Kingi Rusin zajęli się jej prawnicy.

Oscarowy konflikt

W niedawnej rozmowie z portalem "Plejada.pl" Weronika Rosati poruszyła temat prywatności amerykańskich gwiazd. Opowiedziała o procedurze zabierania telefonów podczas oscarowego afterparty i zakazie robienia zdjęć. Zdradziła także, że również w restauracjach i sklepach ludzie starają się szanować przestrzeń osobistą znanych osób i nie robią im zdjęć.

Kinga Rusin poczuła się dotknięta wypowiedzią gwiazdy, ponieważ w ubiegłym roku dziennikarka pochwaliła się w sieci zdjęciem z Adele i relacją z hollywoodzkiej imprezy. Rusin wyjaśniła, że zdjęcie zostało zrobione już po zabawie i za zgodą brytyjskiej piosenkarki. W swoim wpisie odniosła się do życia prywatnego Weroniki Rosati. Wspomniała o relacji aktorki z producentem Harveyem Weinsteinem odsiadującym obecnie wyrok za przestępstwa seksualne.

To przykre, że tak postępujesz. Bo ja, by nie dać pola do jakichkolwiek ocen czy spekulacji, nigdy nie komentowałam Twojego życia, mimo, iż byłam o to proszona. Nie komentowałam też Twojej relacji z Herveyem Weinsteinem - napisała dziennikarka

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Kinga Rusin- Official Profile (@kingarusin)

Weronika Rosati zareagowała na wpis Kingi Rusin

Aktorka postanowiła zakończyć ten medialny spór i w rozmowie z portalem "Pudelek.pl" zapowiedziała kroki prawne wobec dziennikarki. Stwierdziła, że wpisem Kingi Rusin zajęli się już jej prawnicy. 

Sprawę wpisu na Instagramie Kingi Rusin na mój temat przekazałam moim prawnikom i oni zdecydują, co dalej z tym zrobić. Ja obecnie nie mam czasu na dyskusje na takim poziomie, bo jestem zajęta próbami i przygotowaniami do nowej, międzynarodowej produkcji - powiedziała Rosati

Weronikę Rosati poparła Paulina Młynarska, która stwierdziła, że wpis Kingi Rusin był zagraniem zdecydowanie poniżej pasa.

Delikatnie przypomnę, że Harvey Weinstein jest skazanym za gwałty kryminalistą, więc strzelanie w nielubianą koleżankę taką amunicją jest nie do przyjęcia. I nie chodzi tu o znane panie, tylko mechanizm dowalania drugiej kobiecie poniżej pasa. Grubo poniżej - skomentowała Paulina Młynarska na swoim Facebooku

Głos w tej sprawie zabrała także Karolina Korwin-Piotrowska, której także post Kingi Rusin nie przypadł do gustu. Dziennikarka stwierdziła, że takie ataki są zupełnie niepotrzebne i zasugerowała, że mogą pociągnąć za sobą całą lawinę bezsensownych oskarżeń.

Jak zaczniemy bawić się w szołbiznesowy i nie tylko IPN albo inne FBI czy policję, szukać teraz na siebie haków, straszyć i wytykać, kto z kim i gdzie za rękę albo za nogę chodził, kto czego nie skomentował (…), to po pierwsze wyleci z szaf, szafeczek i pawlaczy tona zaśmierdłych i zamierzchłych zdjęć i trupków, wylecą ze wszystkich szaf, a po drugie jakaś cześć naszego zaangażowania w sprawy naprawdę ważne, istotne, a nie to, kto z kim pił, tańczył, spał, zdjęcia robił, figury ćwiczył czy kwiatki wąchał, będzie tyle warta co nic. Będzie o kant dup*** potłuc - napisała Korwin-Piotrowska

Kinga Rusin w mocnych słowach odpowiedziała Weronice Rosati. "To przykre, że tak postępujesz"
Weronika Rosati w niedawnej rozmowie z portalem "Plejada.pl" opowiadała o Oscarach. Podczas wywiadu krytycznie odniosła się do słynnej relacji Kingi Rusin z oscarowego afterparty. Teraz dziennikarka postanowiła odpowiedzieć na krytykę i zarzuciła aktorce rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Wypomniała jej także relację z producentem filmowym winnym przestępstw na tle seksualnym.

Zobacz także