Seniorka przyszła z bombą na lotnisko? "Oprócz bomby nie mam nic"

Wakacyjny wyjazd dla 71-letniej kobiety skończył się, zanim w ogóle się zaczął. Seniorka chciała polecieć na wakacje do Chorwacji, ale kilkoma słowami postawiła na nogi wszystkie służby portu lotniczego. "Oprócz bomby nie mam nic" - powiedziała na lotnisku.

Seniorka chciała wysadzić samolot?

Do tej sytuacji doszło w czwartek 17 czerwca w Poznaniu. 71-letnia Polka miała zamiar wylecieć na wakacje do Dubrownika w Chorwacji z lotniska Poznań-Ławica, ale swoje wakacyjne plany musi odłożyć na później. Seniorka w trakcie kontroli na lotnisku wypowiedziała słowa, które sparaliżowały pracowników obsługi lotniska:

Oprócz bomby nie mam ze sobą nic. – powiedziała.

Przerażeni pracownicy natychmiast powiadomili o tym służby i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Bagaż kobiety został dokładnie sprawdzony. Kontrola jej walizek dała szokujący rezultat…

Funkcjonariusze Straży Granicznej natychmiast szczegółowo skontrolowali 71-letnią pasażerkę, a jej bagaż dokładnie także obwąchał pies służbowy szkolony do wykrywania materiałów wybuchowych. Funkcjonariusze nie ujawnili żadnych niebezpiecznych przedmiotów. – przekazała Joanna Konieczniak, rzeczniczka prasowa Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Port Lotniczy Poznań-Ławica (@poz.airport)

 

Seniorka postawiła na nogi służby

W trakcie interwencji okazało się, że był to jedynie niefortunny żart wypowiedziany przez seniorkę. 71-letnia kobieta tłumaczyła się emocjami związanymi z podróżą samolotem. Kobieta nie przeprosiła za swoje słowa i postawienie na nogi służb lotniska, a na dodatek nie widziała w swoim zachowaniu nic złego.

W związku z popełnionym wykroczeniem określonym ustawie o prawie lotniczym kobietę ukarano mandatem karnym w wysokości 500 zł. – poinformowała o karze dla kobiety rzeczniczka prasowa.

To nie był jednak koniec konsekwencji dla nieodpowiedzialnej seniorki. Kapitan samolotu zdenerwował się i zakazał kobiecie podróży pilotowanym przez niego samolotem. Sam lot do Dubrownika odbył się bez żadnych opóźnień.

Papierosy schowane w transporcie buraków. Zatrzymano nielegalną dostawę
Dzięki informacjom pozyskanym od CBŚP i KAS czeska służba celna udaremniła nielegalny transport papierosów. Okazało się, że wyroby tytoniowe bez akcyzy zostały ukryte w burakach. Polskiemu dostawcy grozi teraz surowa kara i więzienie przekazały polskie służby.

Zobacz także