Białystok. Policjanci nakryli poszukiwanego w cudzym łóżku!

Funkcjonariuszom białostockiej policji udało się zatrzymać poszukiwanego mężczyznę. 35-latek został ujęty niespodziewanie. Policjanci zastali go w cudzym mieszkaniu, w łóżku.


Niespodzianka

Do tej przedziwnej sytuacji doszło na jednym z białostockich osiedli, Antoniuk. 35-latek wszedł przez balkon do jednego z mieszkań. Minęło kilka godzin. O jego obecności dowiedział się lokator mieszkania, jak można się domyślać, był zszokowany faktem posiadania „nowego współlokatora”. Mężczyzna niezwłocznie poinformował o wydarzeniu policję.

Ktoś spał w moim łóżeczku

Białostocka policja 31 lipca, w sobotę wieczorem, dostała zaskakujące zgłoszenie. Dzwoniący na komendę twierdził, że w jego mieszkaniu znajduje się nieznajomy mężczyzna. Zastał go w swoim łóżku. Prewencyjnie zamknął rzeczonego mężczyznę w pokoju. Stwierdził, że czeka na interwencje policji.

Śpiąca królewna

Policjanci podjęli próbę rozmowy ze „śpiącym mężczyzną”. Tłumaczył, że przeprowadzał remont na innym piętrze budynku, zgubił klucze, dlatego zdecydował, że wespnie się po balkonach i wejdzie do mieszkania. Niestety nie udało mu się dotrzeć, na docelowe, szóste piętro, zamiast tego utknął na czwartym. A ponieważ był zmęczony, postanowił skorzystać z nadarzającej się okazji i zasnął w cudzym łóżku. Kilka godzin później jego obecność zauważył prawdziwy lokator mieszkania i zgłosił sprawę na policję.

Niespodziewany zwrot akcji

Jednak to nie koniec tej historii, „śpiący mężczyzna” nie był niesamowicie naiwną i całkowicie niewinną osobą. Gdy funkcjonariusze sprawdzili jego tożsamość w systemie, okazało się, że 35-letni mężczyzna jest poszukiwany przez sąd. Ma odbyć karę 8 miesięcy pozbawienia wolności za kradzież. Poszukiwany trafił do aresztu.

Zobacz także