Nie tylko za energię. Więcej zapłacimy za wszystko!

Sytuacja portfeli Polaków pogorszy się w najbliższym czasie. Wzrosną ceny nie tylko energii, ale i produktów. Przeprowadzona zostanie kampania edukacyjna, wyjaśni społeczeństwu, dlaczego rachunki będą większe, a pieniądze na koncie zmaleją.

Panika energetyczna

Co chwilę zapowiada się kolejne wzrosty cen energii. Wzrosty płac, nawet jeśli ludzie faktycznie mogą na nie liczyć, nie zrekompensują straty związanej ogromnymi rachunkami za energię. Na Towarowej Giełdzie Energii ceny dostaw energii elektrycznej na przyszły rok są wyższe o prawie połowę od tych, które podawano na początku roku. Wzrost cen próbuje wytłumaczyć Polska Izba Przemysłu Chemicznego (PIPC):

Podwyżki cen prądu w 2022 r. wydają się być nieuniknione — będą zależały m.in. od cen CO2, węgla i gazu, które już dzisiaj są na bardzo wysokim poziomie. Aby można było mówić o bardziej precyzyjnych wartościach, konieczne wydaje się zaczekanie na oficjalne komunikaty Urzędu Regulacji Energetyki i spółek energetycznych. Obecnie wszyscy gracze — sprzedawcy i dystrybutorzy — kalkulują swoje koszty i przekładają je na ceny energii oraz konkretne stawki za jej dostarczenie do swoich odbiorców.

Za wszystko zapłacicie więcej

Polacy zapłacą więcej za prąd, ale i za inne produkty. W końcu energia jest potrzebna do wytworzenia właściwie każdego dobra, które konsument może nabyć. Wzrost kosztów produkcji, to wzrost ostatecznej ceny, jaką płacimy w sklepie: za ubrania, książki, jedzenie i środki czystości. Sprawę komentował także Wojciech Konecki, prezes związku pracodawców AGD APPLiA i wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej (KIG):

Wszystkie koszty są przerzucane na klientów, w tym koszty energii. Gdyby tak nie było, to by nie było przedsiębiorstw. W przypadku producentów AGD wzrost cen energii jest w pewnym aspekcie korzystny, ponieważ kieruje wybory konsumentów w stronę wyrobów efektywnych energetycznie, co jest dobre dla środowiska oraz przedsiębiorców. Klientom daje też możliwość długookresowych oszczędności.

Energia w Polsce jest relatywnie, a czasem i nominalnie najdroższa w Europie. To wpływa na stan naszych fabryk, ale też niestety na przyszłe decyzje inwestycyjne.

Dlaczego tak się dzieje?

Nie dziwi zatem, że Polacy zaczęli poważnie niepokoić się o dalszy rozwój zdarzeń. Rosną również ceny gazu, benzyny, a to zaledwie część budżetu domowego. Zgodnie z informacjami podanymi przez Rzeczpospolitą, nastąpi próba wyjaśnienia społeczeństwu wzrostu cen, szykuje się kampania edukacyjna. Kto mógłby być za nią odpowiedzialny?
Podobno będzie to Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE), który reprezentuje firmy energetyczne. Należą do niego także spółki, których udziałowcem jest Skarb Państwa. Głównym założeniem jest pokazanie Polakom, jak oszczędzać, gdy podwyżki zostaną już wprowadzone. Eksperci wyjaśnią też, co wpływa na wzrost cen. Maciej Kość, dyrektor ds. komunikacji w PKEE powiedział:

Chcemy zrobić kampanię edukacyjną, która pokaże Polakom, jak mogą się uchronić od podwyżek cen prądu, które są nieuchronne. Jak mogą zminimalizować ich skutki.

Zobacz także