Pożar w domu jednorodzinnym. Nie żyje matka z trójką dzieci

Trujący dym przedostał się do pokoi, w których spała 39-letnia kobieta oraz 3-latek, 5-latek i 9-latek. Pomimo reanimacji, ich życia nie udało się uratować. Reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka podaje, że "ojciec rano rozpalił w piecu i wyszedł z domu". Piec miał prawdopodobnie nieszczelną instalację.

Tragedia w Łódzkiem

Miejscowość Unewel, powiat opoczyński, Łódzkiem. Do tragicznych wydarzeń doszło w domu jednorodzinnym, w którym przebywała 39-letnia matka oraz jej trójka dzieci: 3-letni, 5-letni i 9-letni syn. Rodzina zatruła się dymem, który wraz z ogniem zaczęły wydostawać się z pieca. Ten najprawdopodobniej miał nieszczelną instalację. Jak informuje rmf24.pl, pożar objął część piętrowego domu jednorodzinnego, w której nie przebywała kobieta i chłopcy. Trujący dym przedostał się jednak do pokoi, w których spali.

Nie żyje 39-latka i trójka małych dzieci 

Sąsiedzi poinformowali służby o widocznych na zewnątrz płomieniach ok. godziny 14.30. Strażacy na miejscu podjęli się reanimacji nieprzytomnych ofiar. Pomimo podjętych działań, życia matki i trójki dzieci nie udało się uratować. Na miejsce zdarzenia przyjechał prokurator, który wraz z funkcjonariuszami ustala przyczyny tragedii. Jak informuje reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka, ojciec rano rozpalił w piecu i wyszedł z domu – wskazują Agnieszka Wyderka i Karol Żak z rmf24.pl. 

Śmierć kobiety i jej dzieci najprawdopodobniej była skutkiem zadymienia, można powiedzieć, że się zaczadzili - informuje rzecznik łódzkiej straży pożarnej mł. kpt. Łukasz Górczyński. 

Rodzice oskarżeni o znęcanie się nad noworodkiem. Półtoramiesięczne dziecko nie żyje
30-letni Adrian S. i 31-letnia Sylwia Z. nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Pozostający w konkubinacie rodzice dziewczynki staną przed sądem. Noworodek, urodzony 23 sierpnia br., miał być bity przez ojca już 6 dni później, 29.08.2021 roku. Kobieta nie pomogła córce i nie wezwała lekarza także wtedy, gdy ta dostała wysokiej gorączki, drgawek i wymiotowała. Dziecko zmarło.

Źródło: Agnieszka Wyderka, Karol Żak/RMF24

Zobacz także