Czy świat potrzebuje nowej szczepionki na wariant Omikron? Pfizer i Moderna rozpoczynają testy kliniczne

Fot. Shutterstock
Omikron, jeden z nowych wariantów koronawirusa, w błyskawicznym tempie zdominował statystyki zakażeń nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Za prawie 60% wszystkich nowych zakażeń w naszym kraju odpowiada właśnie Omikron, a w Stanach Zjednoczonych to aż 98%. Firmy Pfizer i Moderna oświadczyły, że rozpoczynają testy kliniczne nowej szczepionki opartej na fragmencie mRNA szczepu Omikron. Opinie na ten temat są podzielone.

Czy nowa szczepionka jest potrzebna?

Po pierwsze, liczba zakażeń Omikronem może spaść do momentu, w którym  badania kliniczne nowej szczepionki zakończą się i będzie można rozpocząć jej produkcję. Nie wiadomo również czy potencjalne nowe mutacje SARS-CoV-2 będą podobne do Omikronu, a co za tym idzie, czy nowa szczepionka będzie dużo bardziej skuteczna niż te, którymi dysponujemy teraz.

Dlaczego w ogóle podjęto rozmowy na ten temat? Wariant Omikron dominuje i będzie dominował w coraz większej liczbie krajów. Szczepionki oparte są na pierwszej wersji SARS-CoV-2, wykrytej w Wuhan. Każdy nowy wariant oznacza, że wirus zmutował. Omikron zawiera ponad 30 mutacji w genomie, co znacznie odróżnia go od pierwotnej wersji tego wirusa.

Aktualne dane ze świata potwierdzają, że przyjęcie dawki przypominającej chroni zakażonych Omikronem przed ciężkim przebiegiem choroby Covid-19. Według badań wykonanych przez Brytyjską Agencję Bezpieczeństwa, trzecia dawka szczepionki redukuje ryzyko hospitalizacji po zakażeniu wariantem Omikron aż o 92%. Po 10 tygodniach ochrona spada do 83%, stąd, żeby utrzymać ochronę przed SARS-CoV-2, konieczne są dawki przypominające tak jak w przypadku szczepień na grypę.

Aktualizacja szczepionki

Jeśli do czasu opracowania nowej szczepionki na podstawie mRNA wariantu Omikron liczba zakażeń nim spadnie, nic straconego. Jeżeli kolejna mutacja wirusa będzie wywodzić się z Omikronu, szczepionka zadziała również na nią. Istnieje jednak ryzyko – trudno przewidzieć czy właśnie tak będzie. Wirus grypy jest znany i badany przez bardzo długi czas, dlatego naukowcom łatwiej przewidzieć możliwe drogi jego rozwoju i ustalić skład dawki szczepionki. Z SARS-CoV-2 sprawa ma się inaczej. Dlatego instytuty badawcze takie jak Amerykański Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych oraz Coalition for Epidemic Preparedness Innovations przeznaczą w sumie prawie 250 milionów dolarów na badania nad tzw. szczepionką pan-koronawirusową, która będzie chronić przed wieloma szczepami SARS-CoV-2.

Przygotował: Hubert Drabik

Rewolucyjne wieści ws. niepłodności. Co mają do tego szczepionki przeciwko Covid-19?
Naukowcy z bostońskiego Uniwersytetu przyjrzeli się uważnie problemowi bezpłodności w dobie pandemii. Okazuje się, że mężczyźni zakażeni koronawirusem mogą przez krótki czas zmagać się z obniżoną płodnością. Co w takim razie z kwestią szczepionek przeciwko wirusowi SARS-CoV-2?

Wiadomo, które szczepionki zwiększają odporność na wariant Omikron. Jest ich zaledwie parę
Zdaniem naukowców z Brazylii i Uniwersytetu Oksfordzkiego, osoby zaszczepione chińską szczepionką przeciwko Covid-19 - o nazwie Sinovac - rozwinęły dużą odporność po przyjęciu dawki przypominającej od firm: AstraZeneca, Pfizer, czy Johnson & Johnson. Takie wieści przekazał amerykański dziennik "The Hill". Jesteście zaszczepieni akurat nimi?

Zobacz także