Praca domowa dla uczniów szkoły podstawowej
Praca domowa może przyprawić o niemały zawrót głowy. Jak się okazuje, dotyczy to także drugoklasistów, którzy, prosząc rodziców o pomoc, nagle budzą do życia nie tylko całą rodzinę, ale i sieć. Dyskusje, długie rozmowy do rana, przeszukiwanie domu w celu znalezienia starych zeszytów, a rozwiązania jak nie było, tak nie ma. Do szkoły iść trzeba, zadanie musi być wykonane, usprawiedliwienie tym razem nie wchodzi w grę. Skoro rodzice, ciocia, wujek, babcia, dziadek, starsi bracia i siostry, a nawet kuzynostwo nie mają pojęcia, od której strony do zadania podejść, nadzieja w internautach. Co dwie lub tysiąc głów, to nie jedna. Kolektywne wytwarzanie wiedzy czas, start.
"Odczytaj godziny na zegarach"
W przestrzeni internetowej już jakiÅ› czas temu pojawiÅ‚o siÄ™ zdjÄ™cie pochodzÄ…ce z podrÄ™cznika dla uczniów klasy podstawowej. Po miesiÄ…cach krążenia wÅ›ród polskich domów, ponownie wraca do Å‚ask. TÄ™gie gÅ‚owy myÅ›lÄ… nad odpowiedziÄ… na jedno podstawowe pytanie: „Co autor miaÅ‚ na myÅ›li?”. I choć od pierwszej publikacji, a być może i uwagi w dzienniku ucznia za niewykonanie pracy domowej, minęło już sporo czasu, zdjÄ™cie po raz kolejny porusza użytkowników. Jego treść zaczyna siÄ™ niewinnie.
Odczytaj godziny na zegarach. Wskaż ten, który nie pasuje do pozostaÅ‚ych, i go przekreÅ›l – czytamy.
Problem zaczyna siÄ™, kiedy przechodzimy do realizacji polecenia. Wspomniane w nim zegary wskazujÄ… godziny kolejno:
- 5.15;
- 9.05;
- 10.45;
- 11.25.
„Teorie spiskowe”, wielorakie interpretacje przewijajÄ… siÄ™ w coraz to kolejnych komentarzach. Jednym z najczÄ™stszych tropów jest rozszyfrowanie tego, który zegar pokazuje czas „po” peÅ‚nej godzinie, a który „przed” peÅ‚nÄ… godzinÄ…, czyt. „za”. ZdjÄ™cie poniżej.