Rosja masowo aresztuje swoich obywateli! Antywojenne manifestacje w rosyjskich miastach

Agresja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku około czwartej nad ranem. W związku z bezpodstawnym najazdem wojsk na niepodległe ukraińskie państwo, w Polsce odbyło się wiele marszów solidarności z obywatelami zaatakowanego kraju. Na ulice miast spontanicznie postanowili wyjść także rosyjscy obywatele, jednak niektórzy z nich nie wrócili już tamtej nocy do domu.

Wczoraj, 24 lutego, tysiące osób zgromadziło się w okolicy placu Puszkina w Moskwie, aby wspólnie zaprotestować przeciwko toczonej przez Putina wojnie. Pierwsi z nich zaczęli protest już koło południa pod ukraińską ambasadą. Skandując „Nie dla wojny!” chcieli pokazać światu, że rosyjski atak nie jest przeprowadzany w ich imieniu. Antywojenna manifestacja odbyła się także w Sankt Petersburgu, gdzie pojawiło się około tysiąca osób.

Pojedyncze pikiety antywojenne pojawiały się w wielu miastach w całej Rosji, m.in. Nowosybirsku czy Jekaterynburgu. Na Placu Czerwonym, zaraz pod Kremlem pojawiła się też Sofia Rusowa, współprzewodnicząca Rosyjskiego Związku Zawodowego Dziennikarzy. Stała samotnie trzymając kartkę z napisem „Wojna z Ukrainą – wstyd dla Rosji”. Media podają, że protestujący są aresztowani niemal natychmiast, często zaraz po wyjściu z domów.

 

 

Protesty w wielu miastach w Rosji. Aresztowano ponad 1700 osób

OVD-Info, niezależny rosyjski podmiot medialny, informuje, że około 1 700 osób, biorących udział w antywojennych marszach, zostało zatrzymanych w 53 miastach w Rosji, z czego 900 w Moskwie, a ponad 400 w Petersburgu. Już wcześniej rosyjskie władze próbowały odwieść swoich obywateli od udziału w protestach. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował, że za udział w nielegalnych zgromadzeniach związanych z „napiętą sytuacją międzynarodową” grożą poważne konsekwencje, m.in. odpowiedzialność karna.

 

 

Co robić w obecnej sytuacji? Przeczytaj, jak małymi krokami możesz wesprzeć Ukrainę
To już kolejny dzień ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę. Skutki agresji Władimira Putina przez długi czas będą odczuwalne nie tylko u naszych wschodnich sąsiadów, lecz na całym świecie, m.in. za sprawą wprowadzonych przez Zachód sankcji. Zmiany da się zauważyć na poziomie globalnym, ale także w naszym codziennym życiu - wiele funkcjonujących w Polsce firm już teraz pracuje nad wykluczeniem rosyjskich dostawców, w miastach odbywają się protesty, a stacje benzynowe przechodzą istne oblężenie.

Chcesz wyrazić swoje wsparcie dla Ukrainy? Miasta w całej Polsce organizują marsze i demonstracje! [LISTA]
Dzisiaj rano rozpoczął się atak wojsk rosyjskich na Ukrainę. Liderzy zachodnich państw deklarują wsparcie finansowe oraz zbrojne i potępiają nieuzasadnioną agresję prezydenta Rosji Władimira Putina. Także Polska pamięta o swoich wschodnich sąsiadach - na terenie całego kraju przygotowywane są schronienia dla ukraińskich uchodźców, a w miastach organizuje się wiece wsparcia.

Zobacz także