Białoruś dołączyła do wojny. Jej wojska są już na terenie Ukrainy

Rzecznik Sił Obrony Terytorialnej poinformował na Twitterze o tym, że wojska białoruskie wkroczyły na teren Ukrainy. Białoruś była już wcześniej wykorzystywana jako punkt postojowy przez siły rosyjskie, które zbierały się tam pod pretekstem wspólnych ćwiczeń wojskowych przed zeszłotygodniową inwazją na Ukrainę. Teraz jednak kraj pod przewodnictwem Aleksandra Łukaszenki sam staje się agresorem.

Dzisiaj o godzinie 10.30 Rada Najwyższa Ukrainy poinformowała o dołączeniu wojsk białoruskich do prowadzonej tam od sześciu dni wojny. Wcześniej Białoruś służyła Rosji tylko jako teren pomocniczy w ataku, jednak teraz są jasne sygnały tego, że Mińsk został kolejnym uczestnikiem wojny. Informację potwierdził rzecznik ukraińskich wojsk obrony terytorialnej Witalij Kyryłow. Białoruskie wojska miały wkroczyć od rejonu Czernihowa, czyli w północnej części Ukrainy, przy granicy z Białorusią i Rosją.

Do Czernigiwszczyny wkroczyły wojska białoruskie. Informacja została potwierdzona przez rzecznika Sił Obrony Terytorialnej „Północ” Witalij Kiriloni. Więcej szczegółów poniżej.

Kilka godzin wcześniej prezydent Aleksander Łukaszenko zapewniał, że „Białoruś nie planuje przyłączyć się do rosyjskiej operacji wojskowej w Ukrainie”. Jednak jego słowa nie spotkały się z zaufaniem reszty polityków. W zeszłym tygodniu szef spraw zagranicznych UE, Josep Borrell, powiedział, że prezydent Białorusi pozwala swojemu krajowi stać się rosyjskim państwem satelickim, a w niedzielę wieczorem urzędnik dodał: „Jest bardzo jasne, że Mińsk jest teraz przedłużeniem Kremla”.

Wiaczesław Czaus, szef obwodu czernihowskiego, ogłosił na Facebooku, że wszystkie wyjazdy z miasta są zaminowane. Zapewnił też o gotowości obrony miasta i zaapelował do mieszkańców o pozostanie w domach.

Co robić w obecnej sytuacji? Przeczytaj, jak małymi krokami możesz wesprzeć Ukrainę
To już kolejny dzień ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę. Skutki agresji Władimira Putina przez długi czas będą odczuwalne nie tylko u naszych wschodnich sąsiadów, lecz na całym świecie, m.in. za sprawą wprowadzonych przez Zachód sankcji. Zmiany da się zauważyć na poziomie globalnym, ale także w naszym codziennym życiu - wiele funkcjonujących w Polsce firm już teraz pracuje nad wykluczeniem rosyjskich dostawców, w miastach odbywają się protesty, a stacje benzynowe przechodzą istne oblężenie.

Największy samolot transportowy świata zniszczony przez rosyjskie wojska. "Został całkowicie zbombardowany"
Największy samolot świata An-225 Mrija został zniszczony w wyniku rosyjskiego ataku. W dniu inwazji Rosji na Ukrainę znajdował się on na lotnisku w Hostomelu, pod Kijowem. Anatolij Fiodoruk, burmistrz Buczy (miasta oddalonego o 4 kilometry od Hostomelu), poinformował: "Po piątym nalocie samolot został całkowicie zbombardowany".

Zobacz także