Ławrow: "Nie planujemy ataków na inne kraje, nie zaatakowaliśmy też Ukrainy". Jak przebiegły negocjacje?

Zakończyło się kolejne spotkanie, na którym dyplomaci z Rosji i Ukrainy podjęli kwestię bieżących wydarzeń. Dmytro Kułega, ukraiński minister spraw zagranicznych, wyjaśnia, że nie udało się dojść do porozumienia ws. korytarzy humanitarnych. Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji, tłumaczy, że nie może się na to rozwiązanie zgodzić, a prośbę tę przekaże odpowiedzialnym w tym zakresie podmiotom. Odpowiedział także na pytania dot. tego, czy Rosja planuje zaatakować inne kraje. Szczegóły poniżej.

Ukraińsko-rosyjskie rozmowy w Antalyi

Minister spraw zagranicznych Ukrainy oraz szef MSZ Rosji wzięli udział w spotkaniu w Antalyi. Wcześniej szef dyplomacji Turcji Mevlut Cavusoglu przeprowadził z nimi dwustronne rozmowy. Andrij Deszczyca, ambasador Ukrainy w Polsce, w „Porannej rozmowie w RMF FM” z Robertem Mazurkiem tłumaczył, że: „Wykorzystamy oczywiście to spotkanie, żeby donieść do ministra spraw zagranicznych Rosji, co się dzieje w Ukrainie. […] Wykorzystamy je do jasnego przekazu, że Rosja prowadzi wojnę, żeby minister spraw zagranicznych był tego świadom i przekazał to swoim przełożonym”. Jak jednak dodawał: "Nie mamy zbyt wielkich oczekiwań".

Kułeba: "Nie możemy zatrzymać wojny, jeśli nie zgadza się na to kraj, który ją rozpoczął"

Po spotkaniu politycy Rosji i Ukrainy przedstawili wyniki negocjacji. Nie wzięli udziału we wspólnej konferencji prasowej, odpowiadali na pytania osobno, ale w tym samym czasie – informuje Urszula Gwiazda z rmf24.pl. Dmytro Kułeba wskazał: „Nie możemy zatrzymać wojny, jeśli nie zgadza się na to kraj, który ją rozpoczął”. W wywiadzie dla portalu „Ukrainska Prawda” szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak wyjaśnia, że Ukraina jest gotowa negocjować zakończenie wojny z Rosją, ale „nie istnieją dla nas żadne kompromisy związane z naszą niepodległością, z naszą integralnością terytorialną, z naszą suwerennością, z naszą wolnością”.

Głównym celem ukraińskich władz w rozmowach z przedstawicielami Federacji Rosyjskiej ma być organizacja korytarzy humanitarnych z Mariupola oraz 24-godzinne zawieszenie broni. „Ukraina się nie podda. Rosyjski plan okazał się błędem” – stwierdza MSZ Ukrainy.

Ławrow: "Nie planujemy ataków na inne kraje, nie zaatakowaliśmy też Ukrainy"

MSZ Rosji Siergiej Ławrow podkreśla, że „nie może zgodzić się na zielone korytarze, ale przekaże prośbę innym osobom odpowiedzialnym za decyzje w tej sprawie”. Odniósł się także do pytań nt. tego, czy rosyjskie wojsko planuje zaatakować inne kraje.

Nie planujemy ataków na inne kraje, nie zaatakowaliśmy też Ukrainy. Wielokrotnie tłumaczyliśmy Ukrainie, że powstała sytuacja, która stwarza bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Pomimo naszych wieloletnich przypomnień i wezwań nikt nas nie słuchał – odpowiada szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji.

Podkreśla, że rosyjskie władze nie chcą dopuścić do sytuacji, w której w Ukrainie powstałoby: „państwo neonazistowskie” i zaznacza, że od wielu lat ukraińscy dyplomaci: „robią z Ukrainy "anty-Rosję". Ławrow wyraził także swoje nadzieje na wspólne spotkanie prezydentów: Zełenskiego i Putina. O ostrzale placówki medycznej w Mariupolu mówi jako o akcji armii rosyjskiej skierowanej w bazę batalionu Azow, który, jak wyjaśnia, miał szpital okupować. Relacje nt. rannych kobiet traktuje jako medialną manipulację .


RMF UKRAINA
Włącz już teraz!


Źródło: Adam Zygiel, Urszula Gwiazda/RMF24

Zobacz także