Tatry. Niedźwiedź przy popularnym szlaku na Nosal! [FOTO]

Mimo że warunki na tatrzańskich szlakach są zimowe, to przyroda poczuła już wiosnę i powoli budzi się do życia. Na Kalatówkach turyści mogą trafić już na pierwsze krokusy, ostatnio na Hali Gąsienicowej zauważono żmiję, a przy Nosalu - niedźwiedzia!

Niedźwiedź niedaleko Kuźnic!

Niedźwiedź brunatny jest największym drapieżnikiem żyjącym w polskich lasach. Pomimo krępej, niezgrabnej budowy ciała potrafi szybko biegać, skakać, pływać i wspinać się na drzewa oraz skały. Na krótkich dystansach może osiągać prędkość do ponad 50 km/h. W Polsce jest pod całkowitą ochroną.

Nie od dziś wiadomo, że przedstawicieli tego gatunku możemy spotkać w Tatrach. Ostatnio jednego z nich widziano niedaleko Kuźnic, przy szlaku na Nosal. Na stronie "Aktualne warunki w górach" zamieszczono zdjęcia z wycieczki, której plan zmieniło pojawienie się drapieżnika przed ostatnim podejściem na ten popularny szczyt

"Z Kuźnic szlak w większej części oblodzony, miejscami lekkie błoto. Planem był zachód słońca na Nosalu, lecz tuż przed ostatnim podejściem, na zboczu spacerował niedźwiedź, także zawróciliśmy. Ten ostatni odcinek wyglądał na bez śniegu/lodu czy błota. Mimo, że jest to łatwy i krótki szlak w Tatrach, a słońce przez ostatnie dni pięknie świeciło, to raczki są tu bardzo wskazane, kijki pomocne. No i jest to również czas, kiedy zwierzęta się obudziły i zapewne są głodne. Także trzeba być czujnym i mieć jeszcze zimowy sprzęt mimo wiosny" 

Niedźwiedź na szlaku - co robić?

Choć niedźwiedź przypomina miłego misia, którego chciałoby się przytulić, to trzeba pamiętać, że to drapieżnik. Spotkanie z dzikim zwierzęciem w lesie może być bardzo ryzykowne. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała kilka zasad, do których należy zastosować się w przypadku napotkania na niedźwiedzia podczas wycieczki.

  • Postaraj się zachować spokój,
  • Nie prowokuj,
  • Oddalaj się powoli,
  • Nie biegnij,
  • Nie wspinaj się na drzewo,
  • Nie dokarmiaj.

Gdy zauważymy niedźwiedzia, pod żadnym pozorem nie idźmy w jego stronę. Trzeba powoli wycofać się na bezpieczną odległość.

Podczas bezpośredniego spotkania niedźwiedź najczęściej unika kontaktu i usuwa się człowiekowi z drogi, zajmując się swoimi sprawami. Może się jednak zdarzyć, że zacznie szarżować w naszą stronę, gdy poczuje się sprowokowany lub zagrożony. Nie należy wówczas ulegać panice - to może to wywołać dodatkowy strach i agresję zwierzęcia.

Niedźwiedzie często markują atak, a po kilku krokach stają w miejscu i odchodzą. Nasza ucieczka mogłaby je sprowokować do dalszej pogoni. Pamiętajmy, iż te drapieżniki potrafią biegać z prędkością do 50 kilometrów na godzinę. Nie ma znaczenia, czy w górę, czy w dół stoku. Wejście na drzewo też nas uratuje, bo niedźwiedzie wspinają się lepiej od nas.

W Ameryce Północnej, gdzie ataki niedźwiedzi na turystów są dość częste, poradniki zalecają, aby położyć się na brzuchu, osłonić głowę rękami i udawać martwego. Nie należy ściągać plecaka, bo gdy niedźwiedź machnie nam łapą na plecach, plecak pomoże nam osłonić skórę.

Ratowanie się poprzez dawanie niedźwiedziowi kanapek może być skuteczne, ale tylko na krótką metę. Porzucony plecak na chwilę odciąga uwagę zwierzęcia, ale co rzucić, gdy niedźwiedź szybko pochłonie przynętę i – zachęcony pierwszym sukcesem w zdobywaniu pokarmu – ponownie nas dogoni?

Bliskie spotkanie z wilkiem w Bieszczadach. "Szkoda biedaka" - nagranie komentują internauci
Codzienność dzikich zwierząt od lat interesuje miłośników przyrody. Dlatego każde nagranie, na którym uda się zarejestrować zwykłe życie mieszkańców lasu cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Podobnie jest tym razem. W sieci pojawiło się wyjątkowy film, na którym uchwycono spotkanie z wilkiem zamieszkującym Bieszczady.

Przed niedźwiedziem nie uciekniesz? To nagranie daje do myślenia! [WIDEO]
Kazimierz Nóżka z Nadleśnictwa Baligród w Bieszczadach pokazał nocne życie pewnego niedźwiedzia. Na nagraniu drapieżnik pokazał, co potrafi. Jego umiejętności robią wrażenie!

Zobacz także