Anna Mucha: "Popełniłam jakiś potworny błąd, głupotę i jest to moja wina". Aktorka ostrzega fanów

Artystka zwróciła się do fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Celebrytka opowiedziała o wszystkim w instagramowej relacji. W wyniku pewnego zdarzenia mogła paść ofiarą oszustwa. O co chodzi? "Ja jestem, wydawałoby się, rozsądnym człowiekiem" - dodaje gwiazda. Szczegóły przytaczamy poniżej.

Anna Mucha na Instagramie

Anna Mucha, prezenterka, osobowość telewizyjna, zwyciężczyni 10. edycji programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”, aktorka, znana z produkcji, m.in. takich jak: „M jak MiÅ‚ość”, „ChÅ‚opaki nie pÅ‚aczÄ…”, „Och, Karol 2”, „Pitbull. Nowe porzÄ…dki”, „Miszmasz czyli Kogel Mogel 3”, „WkrÄ™ceni 2”, aktywnie udziela siÄ™ w mediach spoÅ‚ecznoÅ›ciowych. 42-latka dzieli siÄ™ z fanami swoimi przemyÅ›leniami, doÅ›wiadczeniami i przeżyciami dnia codziennego. 928 tysiÄ™cy użytkowników sieci na bieżąco Å›ledzi publikowane przez artystkÄ™ treÅ›ci. W jej internetowym albumie nie brakuje fotografii prezentujÄ…cych kulisy zawodowych projektów, rozmaitych wyjazdów, sÅ‚onecznych wakacji, jak i chwil spÄ™dzonych w domowym zaciszu.

Na profilu celebrytki pojawiÅ‚o siÄ™ kilka relacji, które niemal bÅ‚yskawicznie przyciÄ…gnęły uwagÄ™ fanów. Anna Mucha opowiedziaÅ‚a o pewnym zdarzeniu, w wyniku którego mogÅ‚a paść ofiarÄ… oszustwa. „W każdym razem ostrzegam was, żebyÅ›cie siÄ™ nauczyli. Ja jestem, wydawaÅ‚oby siÄ™, rozsÄ…dnym czÅ‚owiekiem” – tÅ‚umaczy.

"Działałam na jakimś, ja nie wiem, totalnym entuzjazmie głupim po prostu."

Aktorka podzieliła się swoją historią na InstaStories. Gwiazda wyjaśnia, że założyła konto na jednej z platform sprzedażowych. Jak dodaje, bardzo szybko zgłosiła się do niej użytkowniczka, która, wydawałoby się, wyrażała chęć zakupu wystawionego przedmiotu.

DokÅ‚adnie – instrukcja, żeby wam powiedzieć, jak to wyglÄ…daÅ‚o. DostaÅ‚am szybko wiadomość, że pani już kupiÅ‚a i że potrzebuje mojego adresu e-mailowego. Nie podajemy adresów e-mailowych.

Na adres e-mailowy za chwilÄ™ przyszÅ‚o potwierdzenie zakupu z [red. firmy kurierskiej] i informacja, żebym kliknęła w link, żeby Å›ciÄ…gnąć Å›rodki. Znaczy, taki byÅ‚ baner: „ÅšciÄ…gnij Å›rodki”. Potem pojawiÅ‚a siÄ™ informacja, że mam podać numer karty, te wszystkie: datÄ™ ważnoÅ›ci i ten kod security. I potem pojawiÅ‚a siÄ™ informacja, że jeszcze podać PIN i tu siÄ™ zatrzymaÅ‚am. Taka jestem bystra, a co klikaÅ‚am… - wskazuje.

Anna Mucha dodaje, że choć ostatecznie do transakcji nie doszło, a ona sama nie podała większej ilości danych niż wyżej wymienione, to internauci zasugerowali jej podjęcie pewnych działań.

Straszliwie mnie nastraszyliÅ›cie. […] Mówicie, że mieliÅ›cie takie przypadki w przeszÅ‚oÅ›ci i że po prostu potrafili Å›ciÄ…gnąć pieniÄ…dze po jakimÅ› czasie, kiedy już wydawaÅ‚o siÄ™, że wszystko jest okej.

PopeÅ‚niÅ‚am jakiÅ› potworny bÅ‚Ä…d, gÅ‚upotÄ™ i jest to moja wina i po prostu jedyne co mnie pociesza to, to, że w pewnym sensie nie jestem sama. […] DziaÅ‚aÅ‚am na jakimÅ›, ja nie wiem, totalnym entuzjazmie gÅ‚upim po prostu. ZalogowaÅ‚am siÄ™, wystawiÅ‚am pierwszÄ… rzecz, od razu siÄ™ sprzedaÅ‚a – wow, w ogóle tak to szybko dziaÅ‚a – podkreÅ›la.

W wiadomości prywatnej zwrócił/a się do artystki pewien obserwator/pewna obserwatorka, który/a wyjaśnił/a, że pracuje w banku, a omawiana sytuacja ma miejsce na co dzień. W omawianych okolicznościach warto zadzwonić na infolinię, tymczasowo zablokować dostępy, przeskanować telefon programem antywirusowym, przywrócić go do ustawień fabrycznych, ustawić inne niż dotychczasowe hasła do bankowości.

Trzymamy kciuki za szybkie i pomyślne rozwiązanie sprawy!

fot. instagram.com/taannamucha

Zobacz także