Jego prochy polecą w kosmos. To hołd dla zmarłego rok temu astronauty

Rok temu zmarł australijski astronauta Philip K. Chapman. Teraz jego marzenie o locie w kosmos mogą się spełnić. Część jego prochów zostanie wysłana na orbitę. Szczegóły poniżej!

Philip Chapman - kim był?

Urodził się w Australii w 1935 roku. Philip K. Chapman szkolił się jako pilot w Królewskich Australijskich Siłach Powietrznych. Później był członkiem Australijskich Narodowych Ekspedycji Badawczych Antarktyki oraz naziemnego zespołu, który wpierał misję Apollo 14. W 1975 roku miał polecieć w kosmos w ramach misji Skylab B. Niestety trzy lata przed planowaną podróżą prezydent USA Richard Nixon odebrał fundusze przeznaczone na misje. W związku z tym astronauci, w tym Chapman, musieli zostać na Ziemi. Z tego też powodu Philip postanowił, że nie będzie już członkiem NASA. 

Marzenie spełnione po 50 latach

Były astronauta zmarł w kwietniu ubiegłego roku. Teraz część jego prochów zostanie wystrzelona w kosmos. Taką usługę ma wykonać amerykańska firma Celestis. Prochy zamknięte w małej kapsule mają być zabrane na orbitę, gdzie przez chwilę doświadczą nieważkości kosmosu. Następnie powrócą na Ziemię. Wszystko ma odbyć się 30 listopada. Żona Chapmana - Marie Tseng, przyznała w rozmowie z agencją prasową AAP, że jej mąż "był poszukiwaczem przygód".

Będzie mógł w końcu spełnić swoje chłopięce marzenie o wylocie w kosmos. To wspaniały sposób na upamiętnienie Phila - powiedziała.

Zadomowił się w kosmosie na dobre! Tak wygląda człowiek mieszkający rok bez grawitacji [FOTO]
Astronauta Mark Vande Hei z Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej ustanowił rekord przebywania w warunkach mikrograwitacji na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Mężczyzna był nieustannie obecny w kosmosie przez niemal rok. Jak się czuje i wygląda Mark?

Potężna asteroida minęła Ziemię. Była wielkości sporego wieżowca!
W niedzielę 17 lipca miało miejsce niesamowite zjawisko. Ogromna asteroida przeleciała tuż obok Ziemi. Z jaką prędkością pędziła i jak duża była? Szczegóły poniżej!

Zobacz także