Wielkie polowanie na delfiny na Wyspach Owczych. Zabito prawie 100 zwierząt jednego dnia

99 delfinów butlonosych zabito w ciągu jednego dnia polowania, które odbyło się przy Wyspach Owczych. Aktywiści oraz lokalna społeczność są oburzeni tak brutalnym aktem.

Osobliwa tradycja

Co roku u wybrzeży Wysp Owczych, autonomicznego terytorium Dani, odbywa się polowanie na delfiny. To wydarzenie przez miejscowych nazywane jest "grindadrap". Skalę zjawiska obrazują dane z zeszłego roku - wówczas zabito ponad 1400 ssaków, co wywołało oburzenie na całym świecie. W związku z tym, kilka tygodni temu wprowadzono regulacje, które zakładają ograniczenie polowania na delfiny do 500 sztuk rocznie. Pomimo tego, ekolodzy wciąż są niezadowoleni. Twierdzą, że "nawet część mieszkańców Wysp jest wstrząśnięta brutalnym mordowaniem delfinów". Władze Wysp utrzymują, że mięso zabitych zwierząt jest ważne dla lokalnej społeczności i przyczynia się do jej dobrobytu. Dlatego też polowania nie powinny zostać przerwane.

Tegoroczne polowanie

W tym roku "grindadrap" odbył się ponownie. Tylko w pierwszym dniu do zatoki Skalabotnur zapędzono 99 delfinów butlonosych. Tam były przetrzymywane przez kilka godzin, następnie wyciągnięto je na brzeg i podcięto szyje. Ten gatunek delfinów jest ściśle chroniony dyrektywą gatunkową i siedliskową Unii Europejskiej, ale Wyspy Owcze nie są jej członkiem.

Zabicie 100 delfinów jest politycznym sygnałem, który ma pokazać światu, że łowcy delfinów na Wyspach Owczych nie dbają o opinię własnego narodu ani społeczności międzynarodowej - powiedziała dla "The Independent" Astrid Fuchs z brytyjskiej organizacji ds. ochrony delifnów i wielorybów.

Setki martwych zwierząt na brzegu i woda pełna krwi... Rzeź ponad 1400 delfinów na Wyspach Owczych [18+]
Polowanie na delfiny, w przeszłości także na wieloryby, to licząca kilkaset lat tradycja na Wyspach Owczych, znana pod nazwą grindadrap. Tegoroczne zdjęcia z wybrzeża wyspy Eysturoy pokazują skalę tego zjawiska. Tym razem jednego dnia zabito ponad 1400 delfinów białonosych. Uwaga! Materiały zamieszczone w artykule zawierają drastyczne sceny i mogą być trudne w odbiorze dla wrażliwego widza.

Japonię terroryzuje małpi gang. Zwierzęta poraniły już 49 osób.
Władze japońskiego Yamaguchi właśnie poinformowały o złapaniu i zabiciu jednej z małp, która wchodziła w skład niebezpiecznego gangu. Zwierzęta od kilku tygodni terroryzują okolicę. Co na to mieszkańcy?

Czy tego typu polowania powinny zostać zakazane?
oddaj głos »

Zobacz także