Samochód z nieprzytomnym kierowcą przejechał 25 km autostrady

Do zaskakującego zdarzenia doszło w Belgii. Policjanci podjęli próbę zatrzymania kierowcy samochodu, który poruszał się zygzakiem na autostradzie. Ku ich zdziwieniu mężczyzna był nieprzytomny!

Nieprzytomny kierowca

To niewiarygodne zdarzenie miało miejsce w Belgii, na północy, na autostradzie E314. Kierowców zaniepokoił pewien pojazd, który poruszał się zygzakiem. Natychmiast powiadomili oni policję i patrol ruszył w pościg. Funkcjonariusze dostrzegli, że Renault Clio porusza się zygzakiem. Odkryli oni jednak coś jeszcze – ustalili, że kierowca jest nieprzytomny! Pojazd przejechał w sumie 25 km, zanim policjantom udało się go zatrzymać. Jak to w ogóle możliwe?

Zatrzymanie

Policjantom udało się wyprzedzić pojazd, po czym zaczęli oni lekko zwalniać tak, aby doszło do zetknięcia się zderzakami. Następnie lekko zahamowali, stopniowo zwalniając pojazd z nieprzytomnym kierowcą. Cała akcja zakończyła się pomyślnie i udało się zatrzymać samochód, zanim doszło do tragedii. Zgodnie z ustaleniami samochód poruszał się dzięki tempomatowi i systemowi korekty jazdy, który utrzymywał pojazd na pasie ruchu. Tylko dzięki temu nie doszło do tragedii, chociaż strach pomyśleć co by się stało, gdyby nie sprawna i skuteczna akcja policji. Nieprzytomny kierowca został przetransportowany do szpitala, ale jego stan nie jest znany.

Cztery osoby nie żyją. Wśród nich - dziecko. Czołowe zderzenie dwóch pojazdów
"W wyniku zdarzenia 3 osoby dorosłe oraz jedno dziecko poniosły smierć. Drugie dziecko przetransportowane LPR do szpitala" - czytamy na facebookowym profilu Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu. Okoliczności oraz przyczyny wypadku wyjaśniają funkcjonariusze policji pod nadzorem prokuratora. Szczegóły sprawy przytaczamy poniżej.

Poślizgnął się podczas rzutu młotem. Trafiony człowiek zginął na miejscu
Tragiczny wypadek miał miejsce na zawodach sportowych w Holandii. Jeden z zawodników wykonywał rzut młotem, jednak poślizgnął się, w wyniku czego młot poleciał w innym kierunku. Trafił w człowieka, który zginął na miejscu.

Czy ten kierowca cudem uniknął śmierci?
oddaj głos »

Zobacz także