Polski turysta nie żyje. Tragedia w Tatrach

Komunikat na temat zdarzenia opublikowano na oficjalnej stronie oraz na profilu w mediach społecznościowych Słowackiego Górskiego Pogotowia Ratunkowego. Co ustalono? Mimo podejmowanych działań, nie udało się przywrócić funkcji życiowych u 60-latka.

HZS: Mężczyzna nagle stracił przytomność

Na oficjalnej stronie oraz na profilu w mediach społecznościowych Słowackiego Górskiego Pogotowia Ratunkowego (HZS; Horská záchranná služba) pojawiły się informacje ws. zgłoszenia po słowackiej stronie Tatr. Podczas zejścia z Przełęczy Pod Tanečnicou w Małej Fatrze polski turysta miał nagle stracić przytomność. Po pomoc na linię alarmową zwrócił się kolega 60-latka. Mężczyzna, zgodnie z zaleceniami przekazywanymi przez telefon, zaczął prowadzić reanimację – podaje za Tygodnikiem Podhalańskim Polska Agencja Prasowa.

HZS: "Na miejscu kontynuowano resuscytację krążeniowo-oddechową"

Na miejsce udali się ratownicy. Wysłany został także helikopter. Jego lądowanie na miejscu zdarzenia uniemożliwiły jednak wysokie drzewa. Medialne doniesienia wskazują, że przedstawiciele służb ratunkowych razem z lekarzem wyszli ze śmigłowca na Przełęczy Pod Tanečnicou, a następnie dotarli do turystów.

Horská záchranná služba wskazuje, że na miejscu kontynuowano resuscytację krążeniowo-oddechową. Życia 60-latka nie udało się jednak uratować.

Czytaj więcej TUTAJ.

HZS wypadkach w słowackich górach

Od początku stycznia do 11 sierpnia 2022 roku Słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe odnotowało 30 wypadków śmiertelnych. Wskazuje się, że liczba ta jest najwyższą dla takiego okresu w ciągu ostatnich 10 lat. Prawie połowa z przytaczanych wyżej zgonów miała miejsce po upadku z wysokości – podaje portal rmf24.pl.

Służby zwracają uwagę, że rosnąca liczba wypadków może mieć związek z rosnącym ruchem turystycznym w Tatrach Wysokich. Apeluje się o ostrożność i rozwagę. W sytuacjach kryzysowych należy zgłosić się na całodobową linię alarmową Straży Pożarnej i Ratownictwa Medycznego 18300. Zalecane jest pobranie aplikacji HZS na telefon komórkowy oraz wykupienie ubezpieczenia, które pomoże pokryć koszty działań ratowniczych i poszukiwawczych.

Apelujemy do osób odwiedzających tereny górskie, aby nie lekceważyły warunków panujących w górach, dokładnie planowały swoją trasę i stosowały się do zaleceń i wskazówek służb ratowniczych. Należy pamiętać, że wędrówka nie kończy się na szczycie, a dopiero po bezpiecznym powrocie do domu - podkreślał swego czasu szef HZS Marek Biskupicz.

13-latek wszedł na transformator. "Został porażony prądem, [...] z obrażeniami trafił do szpitala"
"Ze wstępnych ustaleń, wynika że 13-letni chłopiec wszedł na słup linii elektrycznej i tam został porażony prądem. Z obrażeniami ciała pogotowiem lotniczym został przewieziony do szpitala" - przekazują funkcjonariusze KPP w Janowie Lubelskim. Na miejsce zdarzenia wysłano m.in. dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej. Szczegóły przytaczamy poniżej.

Źródło: Horská záchranná služba / PAP

Zobacz także