Riot Games padło ofiarą hakerów
Problemy studia odpowiadającego m.in. za grę "League of Legends" rozpoczęły się w zeszłym tygodniu. Wówczas firma poinformowała w mediach społecznościowych o tym, że padła ofiarą ataku hakerskiego.
Systemy w naszym Å›rodowisku programistycznym zostaÅ‚y naruszone w wyniku ataku. W tej chwili nie znamy odpowiedzi na wszystkie pytania, ale chcielibyÅ›my was wczeÅ›niej poinformować, że nic nie wskazuje na to, że dane graczy lub dane osobowe zostaÅ‚y wykradzione – poinformowaÅ‚o w ubiegÅ‚y piÄ…tek Riot Games na swoim Twitterze.
Niemniej, skutki działań hakerów dały się we znaki graczom wszystkich gier studia, m.in.: "League of Legends" i "Valoranta". We wtorek wieczorem pojawiły się problemy z logowaniem do klienta, który pozwala dołączyć do rozgrywek. Na portalu Downdetector.pl, który dokumentuje awarie w sieci, pojawiło się prawie 3 tys. zgłoszeń od internautów, którzy mieli problem z zalogowaniem się do "LoLa".
Hakerzy zażądali zapłaty okupu. Riot Games: "Nie zapłacimy"
We wtorek po południu Riot Games wydało oświadczenie, w którym ujawniło, że hakerzy zażądali okupu. Studio nie zamierza jednak płacić cyberprzestępcom. Firma ponownie zapewniła, że żadne dane graczy nie zostały wykradzione.
W weekend nasza analiza potwierdziÅ‚a, że atakujÄ…cy wykradli kod źródÅ‚owy "League of Legends", "TFT: Teamfight Tactics" i naszej starszej platformy zapobiegajÄ…cej oszustwom. OtrzymaliÅ›my wiadomość e-mail z żądaniem okupu. Nie musimy chyba mówić, że nie zapÅ‚acimy. Chociaż ten atak zakłóciÅ‚ nasze Å›rodowiska pracy i może powodować problemy w przyszÅ‚oÅ›ci, to jesteÅ›my pewni, że żadne dane graczy ani dane osobowe nie zostaÅ‚y wykradzione – zakomunikowaÅ‚o Riot Games.
Jak czytamy w komunikacie, hakerzy uzyskali dostęp do kodu źródłowego gier "League of Legends" i "TFT: Teamfight Tactics". Riot Games przypuszcza, że pozyskane w wyniku ataku dane mogą posłużyć do zwiększenia ilości oszustw we wspomnianych grach. Niewykluczone, że w związku z całą sytuacją do gier może nie trafić kilka nowości, które wcześniej były zaplanowane.
Każde ujawnienie kodu źródÅ‚owego może zwiÄ™kszyć prawdopodobieÅ„stwo pojawienia siÄ™ nowych oszustw. Od czasu ataku pracujemy nad ocenÄ… jego wpÅ‚ywu na przeciwdziaÅ‚anie oszustwom i przygotowaniem do jak najszybszego wdrożenia poprawek, jeÅ›li zajdzie taka potrzeba – wyjaÅ›nia firma.
Nielegalnie pozyskane kody źródÅ‚owe zawierajÄ… również szereg eksperymentalnych funkcji. Choć mamy nadziejÄ™, że niektóre z tych trybów gry i inne zmiany w koÅ„cu trafiÄ… do gry, to wiÄ™kszość tej (wykradzionej - przyp. red.) zawartoÅ›ci jest w fazie testów i nie ma gwarancji, że kiedykolwiek zostanie wydana – tÅ‚umaczÄ… producenci "LoLa".
Co dalej z "League of Legends"?
Riot Games poinformowaÅ‚o o caÅ‚ym zdarzeniu organy Å›cigania. Studio zapewnia, że wciąż pracuje nad zabezpieczeniem systemu i powrotem wyżej wspominanych gier do normalnego funkcjonowania. Prawdopodobnie gracze muszÄ… na pewien czas zapomnieć o nowoÅ›ciach – proÅ›ciej mówiÄ…c: sÄ… rzeczy ważniejsze i ważniejsze, a takÄ… wÅ‚aÅ›nie jest bezpieczeÅ„stwo. Po uporaniu siÄ™ ze skutkami ataku Riot Games ma opublikować peÅ‚ny raport, w którym szczegółowo opisze dziaÅ‚ania podjÄ™te przez studio w zwiÄ…zku z kradzieżą kodów źródÅ‚owych.
Centrum Kontroli w Riot Games, fot. materiały prasowe/Riot Games