Po osiedlu miała grasować grupa włamywaczy
Kiedy do starszej krakowianki zadzwoniÅ‚ telefon, nie spodziewaÅ‚a siÄ™, że zostanie paskudnie oszukana. Kobieta, której gÅ‚os usÅ‚yszaÅ‚a w sÅ‚uchawce, podawaÅ‚a siÄ™ za policjantkÄ™ zajmujÄ…ca siÄ™ kradzieżami. PoinformowaÅ‚a seniorkÄ™ o tym, że jej oszczÄ™dnoÅ›ci sÄ… zagrożone. Na jej osiedlu miaÅ‚a znajdować siÄ™ szajka wÅ‚amywaczy. Jej celem byÅ‚y pieniÄ…dze mieszkajÄ…cych samotnie osób. By ustrzec gotówkÄ™, musiaÅ‚a koniecznie przekazać je w bezpieczne miejsce – w rÄ™ce stróżów prawa.
82-latka postanowiÅ‚a ratować swoje odÅ‚ożone na czarnÄ… godzinÄ™ Å›rodki. Jak siÄ™ okazaÅ‚o, w mieszkaniu miaÅ‚a niemaÅ‚Ä… sumÄ™. Zgodnie z poleceniami „policjantki” zapakowaÅ‚a banknoty w foliowy worek i wyrzuciÅ‚a przez balkon. CaÅ‚y czas rozmawiaÅ‚a przez telefon z oszustkÄ…. Starsza pani zobaczyÅ‚a, że pod balkonem pakunek przejęła inna osoba, a domniemana Å›ledcza zerwaÅ‚a poÅ‚Ä…czenie.
W tym momencie seniorka odkryła, że straciła oszczędności. Zrozpaczona zadzwoniła na komisariat. Jak przyznała mundurowym, przez balkon wyrzuciła ponad 120 tysięcy złotych i 8 tysięcy dolarów amerykańskich.
Wyłudzając pieniądze, oszuści cały czas byli cały czas w kontakcie telefonicznym z ofiarami / fot. Shutterstock
Oszustwo „na kuriera”
W podobnym czasie, w innej dzielnicy Krakowa, do 84-letniej kobiety zadzwoniÅ‚ „policjant”. Rzekomy funkcjonariusz przekazaÅ‚ seniorce, że jej bliska krewna spowodowaÅ‚a wypadek drogowy, w którym ucierpiaÅ‚a kobieta w ciąży. NastÄ™pnie wyjawiÅ‚ starszej pani, że tylko w jeden sposób może uratować wnuczkÄ™ od pobytu w wiÄ™zieniu – musi wpÅ‚acić kaucjÄ™ w wysokoÅ›ci 75 tys. zÅ‚otych. Mieszkanka dzielnicy Krowodrza zgodziÅ‚a siÄ™ pomóc rzekomej krewnej i oddać wszystkie przechowywane w mieszkaniu oszczÄ™dnoÅ›ci na ten cel.
Po kilkunastu minutach w mieszkaniu kobiety pojawił się kurier, który odebrał od niej kopertę. W środku znajdowało się 12 tys. złotych. 84-latka cały czas była w kontakcie telefonicznym z mężczyzną podającym się za policjanta. Męski głos w słuchawce ciągle instruował ją oraz nakazywał dyskrecję. Kiedy tylko kurier zniknął z pieniędzmi, rzekomy policjant natychmiast się rozłączył, a kobieta zdała sobie sprawę, że mogła paść ofiarą oszustów. Następnie zgłosiła sprawę policjantom z Komisariatu Policji IV w Krakowie.
Policja apeluje o rozwagÄ™
Apelujemy o ostrożność i ograniczone zaufanie do osób, które sÅ‚yszymy w sÅ‚uchawce naszych telefonów. PamiÄ™tajmy, że nasi współrozmówcy mogÄ… podać siÄ™ za każdego – współmałżonka, dziecko, wnuka, urzÄ™dnika, policjanta czy pracownika banku. Kiedy telefonujÄ…ca do nas osoba opowiada niecodziennÄ…, wrÄ™cz sensacyjnÄ… historiÄ™, wywiera presjÄ™ czasu, nie pozwala przerwać rozmowy, pyta o nasze oszczÄ™dnoÅ›ci i/lub prosi o pożyczkÄ™, najlepiej siÄ™ rozÅ‚Ä…czmy oraz natychmiast zadzwoÅ„my na PolicjÄ™. Nigdy i pod żadnym pozorem nie przekazujmy naszych pieniÄ™dzy oraz kosztownoÅ›ci obcym osobom. Nie dajmy szansy oszustom! – apelujÄ… na swojej stronie maÅ‚opolscy policjanci.