Kobieta wierzyła, że znalazła miłość życia
W rozmowie z Daily Mail, mieszkająca w Wielkiej Brytanii Victoria, która nie chce zdradzać swojego nazwiska, opowiedziała smutną historię. Od 18 miesięcy była w szczęśliwym związku. Para planowała wspólną przyszłość, a pierwszym krokiem miało być przygarnięcie psa. Pewnego dnia, kobieta przechodziła obok komputera mężczyzny. Zauważyła zdjęcie szczeniaka. Uznała, że partner wybrał dla niej czworonoga, więc postanowiła przyjrzeć się bliżej. Kliknęła w obraz.
Stuart nigdy nie zostawiaÅ‚ otwartego laptopa, wiÄ™c uznaÅ‚am, że tym razem pewnie chciaÅ‚, żebym zobaczyÅ‚a psa — mówiÅ‚a dziennikarzom.
Wchodząc w folder na komputerze ukochanego, kobieta spodziewała się niespodzianki. Nie takiej. Gdy otwarła galerię, szybko zorientowała się, że w jej zawartości nie brakuje nagich nagrań. Na wszystkich była ona. Wykonano je bez jej wiedzy i zgody za pomocą ukrytych kamer. Małe urządzenia zamaskowano w ramie łazienkowego lustra.
W komputerze partnera znalazła swoje nagie zdjęcia. To był początek traumy
To był dopiero początek. Gdy poszperała w zawartości dysku komputera, dowiedziała się, że kadry z domowych, nagranych w ukryciu filmów, jej partner udostępniał w Internecie. Co więcej, 57-letni biznesmen zarabiał na nich na portalach dla dorosłych.
ByÅ‚o mi niedobrze — mówiÅ‚a w Daily Mail Victoria. To byÅ‚ czÅ‚owiek, którego kochaÅ‚am i któremu ufaÅ‚am – i w ciÄ…gu jednej chwili wszystko to zostaÅ‚o zniszczone w najstraszniejszy możliwy sposób – wyjaÅ›niaÅ‚a wstrzÄ…Å›niÄ™ta.
Kobieta postanowiła wykorzystać fakt, że jej partner wyjechał. Zgłosiła sprawę na policję. Rozpoczęło się śledztwo. Jak się okazało, Victoria nie była pierwszą ofiarą mężczyzny. Za pomocą monitoringu Brytyjczyk podglądał i nagrywał prawie wszystkie kobiety, jakie odwiedzały jego dom i korzystały z łazienki. W sądzie udowodniono mu, że zarejestrował i opublikował w Internecie nagie wizerunki osiemnastu kobiet. W tym 18-letniej córki jego kolegi z pracy.
Ofierze udało się wywalczyć odszkodowanie
40-latka nie jest jedyną osobą, która padła ofiarą podglądaczy, ale jest pierwszą, której przyznano odszkodowanie za poniesione straty. Jej sprawa okazała się przełomowa i stała się inspiracją dla kobiet, które zostały skrzywdzone w ten sam sposób.
Chociaż Stuart Gaunt zostaÅ‚ skazany za podglÄ…dactwo, nie miaÅ‚ obowiÄ…zku trwaÅ‚ego usuwania treÅ›ci, które umieÅ›ciÅ‚ w Internecie, a które rozprzestrzeniÅ‚y siÄ™ na wielu stronach dla peÅ‚noletnich. Poszkodowana Victoria nie miaÅ‚a Å›rodków, by zlecić „czyszczenie sieci” specjalistom. Z tego powodu zdecydowaÅ‚a siÄ™ zażądać zadośćuczynienia. Na poczÄ…tku tego roku, decyzjÄ… SÄ…du Najwyższego, otrzymaÅ‚a prawie 100 000 funtów (ponad pół miliona zÅ‚otych) odszkodowania w prawdopodobnie pierwszej tego rodzaju sprawie.
MusiaÅ‚am wiedzieć, że wszystko można usunąć — mówiÅ‚a dziennikarzom. MyÅ›l o tym, że mogÄ™ siedzieć w pociÄ…gu obok kogoÅ›, kto widziaÅ‚ nagranie, przyprawiaÅ‚a mnie o mdÅ‚oÅ›ci – podsumowaÅ‚a.