Rosati odpowiedziała Adamczykowi: "Nie wyraził żalu za krzywdę, którą mi wyrządził"

Weronika Rosati po raz kolejny zabrała głos w sprawie wypadku z Piotrem Adamczykiem, do którego doszło 10 lat temu. Aktorka zarzuciła swojemu byłemu partnerowi brak empatii. Celebrytka odpowiedziała też na zarzuty o "wywoływaniu sensacji".

Rosati i Adamczyk komentujÄ… wypadek sprzed 10 lat

17 września 2013 roku pod Zamościem doszło do groźnego wypadku drogowego. Auto, którym kierował Piotr Adamczyk, wpadło w poślizg i wjechało do rowu. Pasażerką samochodu była Weronika Rosati, ówczesna partnerka aktora, która doznała poważnego urazu nogi, mogącego się skończyć nawet jej amputacją.

Dokładnie 10 lat po tym wydarzeniu Rosati zdecydowała się opowiedzieć o emocjach, które towarzyszyły jej po wypadku. Celebrytka w instagramowym wpisie zarzuciła Adamczykowi, że do dziś podobno ma prowadzić działania szkodzące jej karierze. Aktor w swojej odpowiedzi zaprzeczył jej słowom i odniósł się do zarzutów, jakoby nie wspierał Weroniki po wypadku.

Wszystkie sugestie zawarte w ostatniej publikacji Pani Weroniki Rosati, które odnoszÄ… siÄ™ do mnie, sÄ… nieprawdziwe i obliczone wyÅ‚Ä…cznie na wywoÅ‚anie sensacji. Przykro mi, że Pani Weronika Rosati upatruje we mnie przyczyny swoich zawodowych niepowodzeÅ„ i sugeruje, iż podejmuje jakieÅ› bliżej nieokreÅ›lone "szkodliwe dziaÅ‚ania", co jest oczywistÄ… nieprawdÄ…. Nigdy w żaden sposób nie dziaÅ‚aÅ‚em ani nie zamierzam dziaÅ‚ać na szkodÄ™ Pani Weroniki – napisaÅ‚ Piotr na Instagramie.

Weronika Rosati odpowiada Piotrowi Adamczykowi: "Brak empatii"

Weronika Rosati jeszcze w poniedziałek skomentowała oświadczenie byłego partnera. Aktorka sprostowała podane przez nią informacje o samodzielnym pokrywaniu kosztów leczenia, bo Piotr opłacał jej rehabilitację do końca 2016 roku.

Teraz w rozmowie z "Plotkiem" celebrytka odniosła się do słów Adamczyka. Rosati przyznała, że wpis wywołał niepotrzebną "aferę o pieniądze", a chodziło po prostu o podzielenie się swoimi przeżyciami. Komentując wypowiedź Piotra, stwierdziła, że po wypadku nie usłyszała od niego publicznego żalu za wyrządzoną jej krzywdę.

MogÄ™ siÄ™ odnieść do wypowiedzi Pana Adamczyka, którÄ… przeczytaÅ‚am wczoraj w mediach. ByÅ‚o mi przykro. Kierowca, który spowodowaÅ‚ ten wypadek i który bezpoÅ›rednio byÅ‚ Å›wiadkiem prób lekarzy ratowania mojej nogi, wiedziaÅ‚, że ta noga wedÅ‚ug specjalistów nigdy nie wróci do peÅ‚nej sprawnoÅ›ci i bÄ™dzie wymagać staÅ‚ej opieki medycznej, uważa, że mój post o wypadku jest "obliczony wyÅ‚Ä…cznie na wywoÅ‚anie sensacji". IstniejÄ™ w mediach od ponad 20 lat i na pewno nie potrzebujÄ™ dodatkowej, a przy tym niezdrowej sensacji, co sugeruje Pan Adamczyk. CzÅ‚owiek, który spowodowaÅ‚ ten wypadek, w swoich wypowiedziach publicznych nie wyraziÅ‚ żalu za krzywdÄ™, którÄ… mi wyrzÄ…dziÅ‚. Trudno mi pogodzić siÄ™ z takim brakiem empatii – powiedziaÅ‚a "Plotkowi".

Zobacz także