Choć mogło się wydawać, że zamieszanie w Telewizji Polskiej dotyczy jedynie programów informacyjnych, to w środę ten rozgardiasz przeniósł się także na produkcje fabularne publicznego nadawcy. Wszystko z powodu decyzji ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Bartłomieja Sienkiewicza.
TVP, Polskie Radio i PAP postawione w stan likwidacji
Bezpośrednią przyczyną postawienia TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej w stan likwidacji było prezydenckie weto ustawy okołobudżetowej, w której zapisano 3 mld złotych dla mediów publicznych.
W obecnej sytuacji takie dziaÅ‚anie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnieÅ„ zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania – poinformowaÅ‚o Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego za poÅ›rednictwem X.
W komunikacie jednocześnie zaznaczono, że "stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela".
Co dalej z serialami TVP? Nowe odcinki stojÄ… pod znakiem zapytania
Portal "Plotek" dowiedział się od producentów popularnych seriali TVP, że stan likwidacji mediów publicznych może przeciągnąć się nawet do wyborów prezydenckich w 2025 roku. To oznaczałoby brak pieniędzy na realizację kolejnych odcinków, a w konsekwencji nawet wstrzymanie ich emisji. Osoba związana z serialem "Klan" twierdzi, że problem może zacząć się po przyszłorocznych wakacjach.
Bez budżetu, którego teraz nie ma, nowych odcinków nie bÄ™dzie. Z telewizjÄ… umowa na "Klan" jest do koÅ„ca maja na nagrywanie i do tego czasu może pociÄ…gniemy z realizacjÄ…. Na razie odcinki do lutego nakrÄ™cone. Teraz pojedziemy chyba z kolejnymi z zapasów budżetu, ale jak tak dalej pójdzie, to boimy siÄ™, że nie bÄ™dzie nowych odcinków po wakacjach – miaÅ‚a powiedzieć dziennikarzom "Plotka".
Na ten moment trudno jednoznacznie stwierdzić, czy podobny los czeka inne seriale TVP. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że sytuacja w mediach publicznych w końcu się unormuje.