Syn Nicka Cave'a nie żyje. Chłopiec spadł z klifu

14 lipca syn australijskiego muzyka Nicka Cave'a spadł z 18-metrowego klifu w East Sussex w Anglii. Arthur Cave miał 15 lat. Został znaleziony nieprzytomny, próby reanimacji nie przyniosły skutku. Chłopca przewieziono do szpitala w Brighton, ale zmarł na skutek odniesionych obrażeń.

Nick Cave wraz żoną potwierdzili tę informację oraz poprosili o uszanowanie prywatności rodziny w tej ciężkiej chwili. Nie wiadomo dlaczego doszło do tragedii, ale wyklucza się próbę samobójczą oraz ewentualny udział osób trzecich. Wszystko wskazuje na to, że był to dramatyczny w skutkach wypadek.

W zeszłym roku Arthur i jego brat bliźniak Earl wzięli udział w filmie dokumentalnym pod tytułem „20 000 dni na Ziemi”, który opowiada o życiu ich ojca. Pogrążeni w smutku rodzice mówią o Arthurze, że był szczęśliwym i kochanym dzieckiem.
 

Zobacz także