Bartosz Kurek z żoną żyją w Japonii. Anna powiedziała, jak wygląda ich codzienność po trzęsieniu ziemi

1 stycznia w środkowej Japonii zarejestrowano bardzo silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,6. Służby początkowo przewidywały, że w wybrzeże uderzy ogromne tsunami, na szczęście jednak było ono znacznie słabsze. O tym, jak teraz wygląda życie w tym kraju opowiedziała na Instagramie Anna Kurek, żona Bartosza Kurka. Para na co dzień mieszka w Japonii.

Trzęsienie ziemi w Japonii

1 stycznia tuż po godzinie 8 rano czasu polskiego, w środkową Japonię uderzyło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,6. Zgodnie z najnowszymi informacjami, bilans ofiar wzrósł do 62. Kataklizm spowodował ogromne zniszczenia i pozbawił ludzi bieżącej wody i prądu. Na półwysep Noto wysłano 3 tysiące żołnierzy, strażaków i policjantów, które niosły pomoc potrzebującym. Burmistrz szacował, że aż 90% domów zostało całkowicie lub prawie całkowicie zniszczonych.

Anna Kurek o życiu w Japonii: "Tragicznie zaczął się ten rok"

Bartosz Kurek wraz ze swoją żoną Anną na co dzień żyje teraz w Japonii – siatkarz dołączył do drużyny Wolfdogs Nagoya. Kobieta podzieliła się na Instagramie informacjami na temat tego, jak wygląda funkcjonowanie w tym kraju po tragicznym trzęsieniu ziemi. Wiadomo, że u pary wszystko w porządku:

U nas ok, dziękuję, że pytacie. Są liczne wstrząsy wtórne, dla nas słabo wyczuwalne. Choć dzisiaj raz zabujało mocniej budynkiem, ale trwało to może minutę...

Kobieta przekazała, że media cały czas informują mieszkańców:

W mediach podają, że musimy się spodziewać w ciągu kilku dni podobnego wstrząsu, ale mam nadzieję, że to nie nastąpi.

Anna Kurek przez cały czas czuje strach, jednak ufa, że nic złego się jej nie stanie:

Ogólnie każdy podejrzany dźwięk w mieszkaniu, najmniejszy trzask w oknie wywołuje u mnie mini zawał, ale pocieszam się, że jak budynek przetrwał bez najmniejszego szwanku, ten poniedziałek, to musi znaczyć, że można tej konstrukcji zaufać. Tragicznie zaczął się ten rok dla Japonii.

Nie żyje Arkadiusz Malinowski. Gitarzysta "Czerwonych Gitar" miał 48 lat
Zespół Czerwone Gitary za pośrednictwem Facebooka przekazał wstrząsające wieści. W wieku 48 lat zmarł Arkadiusz Malinowski, były gitarzysta formacji, który występował w niej w latach 1999-2003. Fani składają kondolencje.

Zobacz także