Zamiast podbić paszport, celnik namalował w nim... penisa

Pewien strażnik graniczny wykazał się nietypowym poczuciem humoru, rysując w paszporcie podróżnika z Izraela męskie przyrodzenie. Mężczyzna nie był jednak tym incydentem równie rozbawiony...

Ponieważ wyrobienie nowego paszportu, które okazaÅ‚o siÄ™ być konieczne, kosztowaÅ‚o 25-letniego Tala Y’aakobiego 1230 szekli, czyli mniej wiÄ™cej tyle samo zÅ‚otych. JakiÅ› czas temu oburzony mężczyzna podzieliÅ‚ siÄ™ swojÄ… historiÄ… z lokalnÄ… gazetÄ…, na dowód przedstawiajÄ…c zdjÄ™cie zniszczonego dokumentu.



Choć może brzmieć to niedorzecznie, gdy pochodzÄ…cy z izraelskiego Rosh HaAyin podróżnik przekraczaÅ‚ palestyÅ„skÄ… granicÄ™, funkcjonariusz tamtejszej straży granicznej, zamiast przybić pieczÄ…tkÄ™ w należącym do Izraelczyka paszporcie, ozdobiÅ‚ go fantazyjnym malunkiem przedstawiajÄ…cym mÄ™skie przyrodzenie. Jednak to nie sam fakt namalowania penisa na jednej ze stron dokumentu oburzyÅ‚ Y’aakobiego najbardziej.

Oprócz popisania siÄ™ typowo szkolnym poczuciem humoru, celnik dodaÅ‚ również napis „Viva Palestinia” – zatem „niech żyje Palestyna”. W rozmowie z brytyjskim „The Independent” mężczyzna stwierdziÅ‚, że celnik zrobiÅ‚ to tylko dlatego, że 25-latek jest Å»ydem.

WÅ‚aÅ›ciwie nie wiemy, czy powinniÅ›my siÄ™ Å›miać, czy rozkÅ‚adać rÄ™ce… Ale jeżeli takie dziaÅ‚ania sabotażowe miaÅ‚yby zastÄ…pić walkÄ™ zbrojnÄ… i bombardowania – jesteÅ›my jak najbardziej za. ParafrazujÄ…c pacyfistyczne hasÅ‚o „Make love, not war” – „Nie walczmy, rysujmy penisy”.

Zobacz także