Małgorzata Tomaszewska zdradziła termin porodu. To już za moment!

Małgorzata Tomaszewska – ciąża

W ubiegłym roku dowiedzieliśmy się, że Małgorzata Tomaszewska, wówczas jeszcze prowadząca „Pytanie na śniadanie”, spodziewa się dziecka. Pomimo ciąży nie zrezygnowała z pracy zawodowej i nadal występowała w telewizji. W programie śniadaniowym po raz ostatni pokazała się w styczniu tego roku, później dowiedzieliśmy się, że celebrytka nie będzie już pracować przy produkcji. Decyzja była spowodowana zmianami, jakie przeszła ekipa „Pytania na śniadanie”. Z programem, poza kobietą, pożegnali się też między innymi: Tomasz Kammel, Ida Nowakowska i Katarzyna Cichopek.

Tomaszewska odniosła się do sytuacji w mediach społecznościowych – w swoim wpisie podkreśliła, że najważniejsza w tym momencie jest dla niej ciąża i podziękowała fanom za życzliwe wiadomości.

Dwa serca. Silniejsze niż kiedykolwiek, bo razem. Organizm mamy zniesie wszystko dla swojego dziecka. Bardzo dziękuję za wasze ogromne wsparcie. Chcę myśleć tylko o tym, że spełniamy moje marzenie z dzieciństwa – o kochającej się, dużej rodzinie. Tylko tyle i aż tyle. A tak naprawdę wszystko.

Kiedy rodzi Małgorzata Tomaszewska?

Celebrytka wyczekuje narodzin córeczki, a z informacji od ojca Małgorzaty wiemy, że dziewczynka będzie mieć na imię Laura.

Wnuczka będzie nosiła imię Laura. Najważniejsze jest teraz to, by szczęśliwie przyszła na świat. Jestem zainteresowany tylko tym, co się wydarzy w przeciągu najbliższych trzech, czterech tygodni. Praca guzik mnie obchodzi – powiedział w rozmowie z Plejadą.

Pod ostatnim postem na Instagramie kobiety jedna z użytkowniczek zapytała prezenterkę o to, na kiedy ma przewidywany termin porodu. Przyznała, że już nie może się doczekać.

Na kiedy ma pani termin? Już nie potrafię się doczekać aż zobaczymy malutką istotkę.

Tomaszewska odpowiedziała na komentarz i zdradziła, że rozwiązanie planowane jest na 28 lutego.

Inna użytkowniczka zażartowała, że lepiej nie przeciągać terminu o jeden dzień – wtedy, ze względu na rok przestępny, mała miałaby urodziny co cztery lata.

I nikt by jej wieku nie udowodnił – zaśmiała się Tomaszewska.

Autor: Klaudia Dzięgiel