Leonard Cohen został pochowany w Montrealu

"W towarzystwie tylko najbliższej rodziny i kilku przyjaciół spoczął w ziemi w drewnianej skrzyni bez ozdób..." - poinformował syn zmarłego muzyka, Adam Cohen.

W zeszły piątek pożegnaliśmy jednego z najwybitniejszych muzyków naszych czasów - Leonarda Cohena. Tragiczna informacja o niespodziewanej śmierci artysty obiegła cały świat dokładnie 11 listopada:

"Z ogromnym smutkiem informujemy, że legendarny poeta, kompozytor i artysta Leonard Cohen odszedł. Straciliśmy jednego z najbardziej szanowanych i doskonałych muzycznych wizjonerów"

Muzyk miał być pochowany w Los Angeles, tymczasem jego syn Adam Cohen, poinformował o pogrzebie artysty, który odbył się w Montrealu:

"W towarzystwie tylko najbliższej rodziny i kilku przyjaciół spoczął w ziemi w drewnianej skrzyni bez ozdób, obok swojej matki i ojca. Dokładnie tak, jak sobie tego życzył"

Adam Cohen opublikował także wzruszające podziękowania dla zmarłego ojca:

"Jest tak wiele rzeczy za które chciałbym mu podziękować, po raz ostatni. Chciałbym mu podziękować za wsparcie, które mi zawsze udzielał, za jego mądrość, za długie rozmowy, za olśniewający dowcip i poczucie humoru. Chciałbym mu podziękować za nauczenie mnie kochania Montrealu i Grecji. I za muzykę; najpierw za jego muzykę, którą mnie uwiódł jako dziecko, potem za zachęty przy mojej muzyce i wreszcie za przywilej tworzenia muzyki razem z nim"

 

Zobacz także