Atak hakerski na platformę? Serwery giganta nie dały rady

Posłuchaj artykułu Dźwięk wygenerowany automatycznie

Atak hakerski na platformę? Serwery giganta nie dały rady, fot. Shutterstock
To nie była spokojna noc dla platformy Steam. Gracze masowo zgłaszali problemy z dostępem do sieci i sklepu. Istnieje szansa, że globalne przeciążenie serwerów było skutkiem ataku hakerskiego. Choć sytuacja została już unormowana, nie brakuje pytań o przyczyny awarii.

Globalna awaria Steam

6 października w godzinach wieczornych użytkownicy z całego świata zaczęli zgłaszać poważne problemy z dostępem do najpopularniejszej platformy dystrybucji cyfrowej gier. Sklep Steam przestał odpowiadać, a próby uruchomienia gier kończyły się niepowodzeniem – chyba że użytkownik przeszedł w tryb offline.

Najczęściej pojawiającym się komunikatem był błąd „error 503”, który oznacza przeciążenie serwerów lub ich niedostępność. Problemy dotyczyły zarówno strony internetowej, jak i aplikacji na PC oraz urządzenia mobilne. Wielu graczy nie mogło zalogować się do swojego konta, a nawet jeśli udało się uzyskać ograniczony dostęp do biblioteki, sklep pozostawał poza zasięgiem.

Czy to atak hakerski?

Jak podaje serwis gry-online.pl, awaria była drugą największą w historii platformy Steam. Problemy dotyczyły serwerów nie tylko w Polsce, ale również Francji, Szwecji czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Choć wczoraj wieczorem sytuacja wróciła do normy, nadal brak oficjalnych komunikatów o przyczynach tej sytuacji. W wątkach na Reddicie użytkownicy sugerują jednak, że mógł być to atak DDoS – czyli celowe wywołanie przeciążenia serwerów, aby uniemożliwić lub utrudnić dostęp do platformy. Scenariusz jest prawdopodobny tym bardziej, że w historii Steama takie ataki już się zdarzały.

Zobacz także