Dziennikarka TV Republika pozwała TVP i wygrała w sądzie. Mogą posypać się kolejne sprawy

Posłuchaj artykułu Dźwięk wygenerowany automatycznie

Dziennikarka TV Republika pozwała TVP. Fot. Shutterstock
Monika Borkowska, była dziennikarka TVP, obecnie związana z TV Republika, wygrała w sądzie pracy z Telewizją Polską. Sprawa dotyczyła niewypłaconych jej pieniędzy za pracę w publicznym nadawcy. Wyrok może otworzyć drogę kolejnym byłym pracownikom TVP do walki o swoje prawa.

Dziennikarka Republiki wygrywa z TVP w sądzie. Chodzi o zaległe wynagrodzenie

Monika Borkowska, była dziennikarka TVP, a obecnie reporterka Republiki, poinformowała w mediach społecznościowych o wygranej sprawie sądowej przeciwko Telewizji Polskiej. Jak ujawniła, sąd drugiej instancji przyznał jej rację w sporze dotyczącym zaległego wynagrodzenia, którego nie otrzymała po rozstaniu z publicznym nadawcą.

Spór o pieniądze i warunki rozstania

W rozmowie z portalem Wirtualne Media Borkowska wskazała, że kluczową rolę w jej sprawie odegrał Adam Własiuk, dyrektor biura zarządzania kapitałem ludzkim w TVP. To on miał decydować o warunkach rozstania dziennikarzy z telewizją.

Moja sprawa sądowa dotyczyła zaległych, niewypłaconych mi, a należnych pieniędzy, za pracę w TVP – podkreśliła.

Borkowska dodała, że dyrektor Własiuk był świadomy istniejących zaległości, które miały wpływ na warunki podpisanego porozumienia przy odejściu z TVP. Szczegółów sprawy nie mogła ujawnić ze względu na zapisy porozumienia.

TVP komentuje sprawę

Telewizja Polska, poproszona o komentarz, ograniczyła się do krótkiego oświadczenia. Dział komunikacji korporacyjnej podkreślił, że:

Nieobecność pełnomocnika czy strony na rozprawie apelacyjnej nie stanowi przeszkody w rozpoznaniu apelacji – tak też stało się w tej sprawie.

Czy będą kolejne pozwy?

Monika Borkowska nie wyklucza, że jej wygrana przed sądem pracy może zachęcić innych byłych pracowników TVP do walki o swoje prawa.

Słyszałam o kilku osobach, które walczą bądź zamierzają walczyć w sądzie pracy. Każda sprawa jest indywidualna, bo warunki podpisanych porozumień były zapewne inne – zaznaczyła.

Borkowska była związana z centralą TVP od czerwca 2023 roku. Przygotowywała materiały do głównego wydania „Wiadomości” i prowadziła programy publicystyczne w TVP Info. W kwietniu 2024 roku rozstała się z publicznym nadawcą i dołączyła do Republiki.

Co dalej?

Dziennikarka zapowiedziała, że jej prawnicy analizują, czy wyrok sądu nie daje podstaw do podważenia całego procesu rozstania z TVP. Zwróciła uwagę, że na ostatnią rozprawę Telewizja Polska nie wysłała żadnego pełnomocnika, mimo że to ona złożyła apelację. Według Borkowskiej mogło to być celowe działanie mające na celu przeciągnięcie postępowania.

Zobacz także