Agnieszka z „Rolnik szuka żony 12” przerwała milczenie. Ujawniła kulisy show

Posłuchaj artykułu Dźwięk wygenerowany automatycznie

Agnieszka i Krzysztof z programu „Rolnik szuka żony”. Fot. materiały prasowe TVP
W finale programu „Rolnik szuka żony 12” okazało się, że Krzysztof i Agnieszka nie są razem. Teraz uczestniczka show zabrała głos w mediach społecznościowych, publikując na Instagramie długi wpis. Nawiązała w nim m.in. do swojego udziału w projekcie.

„Rolnik szuka żony 12”. Krzysztof i Agnieszka nie są razem po programie

Na początku grudnia widzowie TVP1 zobaczyli ostatni odcinek 12. edycji programu „Rolnik szuka żony”. Wówczas dowiedzieli się, które pary przetrwały. Swoje związki oficjalnie potwierdzili: Barbara i Mateusz, Arkadiusz i Julia oraz Gabriel i Weronika. Jak donoszą media, historią jest już relacja pierwszego z wymienionych duetów.

Barbara i Mateusz z „RszŻ” rozstali się? Nowe wieści ws. relacji uczestników
Czy Barbara i Mateusz z programu „Rolnik szuka żony” są razem? Kilka dni po emisji finałowego odcinka 12. edycji w mediach zaczęły pojawiać się doniesienia o tym, jak obecnie wygląda sytuacja między uczestnikami show. Ta wiadomość może zasmucić widzów kibicujących wspomnianej parze.

Krzysztof i Roland to rolnicy, którzy nie znaleźli „drugich połówek” w show. Po zakończeniu emisji bohater mieszkający na Podlasiu wyznał, że jego serce jest jednak zajęte. O nowej relacji Krzysztof opowiadał m.in. w „Pytaniu na śniadanie”.

Tymczasem Agnieszka, z którą wspomniany rolnik chciał stworzyć trwały związek, zabrała głos na Instagramie. Pośrednio nawiązała do swojego udziału w telewizyjnym projekcie.

Agnieszka z „Rolnik szuka żony 12” o udziale w show

Agnieszka była jedną z dwóch kandydatek Krzysztofa z „RszŻ”. Na gospodarstwie gościła razem z Mileną. Mężczyzna nie krył, że jest wyraźnie zainteresowany trenerką personalną, która na co dzień mieszka w Londynie. Czas pokazał jednak, że wspólna przyszłość nie jest im pisana. Mało tego, w finale kandydatka rolnika wyznała wprost, że nie żywiła głębszych uczuć do Krzysztofa już wcześniej.

Agnieszka prowadzi na Instagramie tzw. konto prywatne, co oznacza, że dostęp do publikowanych przez nią treści mają wyłącznie internauci, którzy wcześniej kliknęli przycisk „obserwuj”. To właśnie z nimi kandydatka Krzysztofa podzieliła się refleksją na temat tego, co działo się w jej życiu w ostatnich miesiącach.

Wierzę, że przez życie łatwiej i piękniej idzie się we dwójkę! Właśnie dlatego zdecydowałam się spróbować – rozpoczęła swój wpis.

W dalszych słowach trenerka personalna wspomniała o tym, że dawała szansę znajomości z Krzysztofem:

„(…) Od początku byłam szczera w tym co czuję… i czego jeszcze nie czuję. Dałam tej historii przestrzeń, wierząc, że uczucie może przyjść z czasem. Bardzo chciałam, żeby tak się stało! Nie zakochałam się. I to nie dlatego, że nie chciałam. Po prostu moje serce ma swoje tempo i nie zawsze mieści się ono w ramach programu.”

Mieszkanka Londynu poruszyła również kwestię tego, co zarejestrowały telewizyjne kamery i co ukazało się oczom widzów:

Niektóre rzeczy, które widzieliście na ekranie, były uproszczone. Inne nie pojawiły się wcale. Wiele momentów przemilczałam, nie dlatego, że ich nie było, ale dlatego, że nie wszystko da się i trzeba opowiadać publicznie. Część historii po prostu została poza kadrem.

Uczestniczka show podkreśliła, że – według niej – rozwój uczucia potrzebuje czasu, dodając, iż dla właściwej osoby jest gotowa całkowicie zmienić swoje życie.

„Jestem wdzięczna, że dałam sobie szansę. I wciąż wierzę, że we dwoje jest po prostu lepiej-tylko z właściwą osobą.”

Kibicowaliście Agnieszce, oglądając odcinki programu „Rolnik szuka żony”?

Zobacz także