Chris Cornell nie żyje. Lider Soundgarden i Audioslave miał 52 lata

Niezwykle smutna i niespodziewana wiadomość dotarła do mediów. Chris Cornell, jeden z prekursorów gatunku grunge, zmarł w wieku 52 lat. Jeszcze dziś miał występować na scenie.

Chris Cornell byÅ‚ jednym z najważniejszych dla gatunku grunge muzyków. W 1984 roku w Seattle zaÅ‚ożyÅ‚ zespół Soundgarden, który byÅ‚ jednym z prekursorów gatunku. Do najpopularniejszych utworów grupy należą m. in. „Black Hole Sun”, „Rusty Cage” czy „Spoonman”. Po rozpadzie zespoÅ‚u Cornell utworzyÅ‚ grupÄ™ Audioslave, również uważanÄ… za kultowÄ… w krÄ™gach fanów muzyki rockowej. Wraz z Cornellem w skÅ‚ad grupy wchodzili czÅ‚onkowie Rage Against the Machine.



DziÅ› do mediów dotarÅ‚a szokujÄ…ca wiadomość o Å›mierci Chrisa Cornella. W oÅ›wiadczeniu wydanym za poÅ›rednictwem Associated Press przez Briana Bumbery’ego, rzecznika zaÅ‚ożyciela Soundgarden i Audioslave, poinformowano, że artysta zmarÅ‚ w Å›rodowy wieczór. Bumbery okreÅ›liÅ‚ jego odejÅ›cie jako nagÅ‚e i niespodziewane. Chris Cornell miaÅ‚ zaledwie 52 lata.

Największe przeboje Audioslave i Soundgarden
tylko w radiu RMF Grunge


Jeszcze dziś muzyk miał pojawić się na scenie festiwalu Rock in Range w Columbus.





Zobacz także